Świetne wyniki reprezentacji Polski U21 prowadzonej przez Czesława Michniewicza sprawiły, że selekcjonerem naszej młodzieżówki zainteresowały się zagraniczne kluby. Najwięcej mówi się o Dinamie Moskwa, w którym od obecnego sezonu występuje Sebastian Szymański. Trener postanowił zabrać głos w tej sprawie.
W wywiadzie udzielonym “Super Expressowi” były szkoleniowiec m.in. Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin, czy Lecha Poznań wyraźnie dał do zrozumienia, że obecnie najważniejsza jest dla niego praca z kadrą do lat 21. Nie wyklucza jednak, podjęcia się wyzwania pracy za granicą po zakończeniu eliminacji do Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które odbędą się w 2021 roku.
– Jak każdy trener marzę, aby kiedyś pracować za granicą. Jednak w tym momencie mam konkretne zadanie do wykonania, dostałem zaufanie z PZPN. Chcę po raz drugi awansować do finałów EURO. To jest mój cel. O niczym innym nie myślę. Wszystkie tematy dopiero po eliminacjach. – przyznaje 49-letni szkoleniowiec.
Udany tegoroczny turniej, w którym jego podopieczni najpierw w barażach wyeliminowali Portugalię, a następnie w fazie grupowej pokonali Belgów oraz Włochów, przegrywając jedynie z Hiszpanią pozytywnie wpłynął na wizerunek Michniewicza nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Nic więc dziwnego, że chce kontynuować swoją pracę i ponownie zakwalifikować się na MME. Póki co, jego drużynie wiedzie się w eliminacjach bardzo dobrze.
– Czuję, że tworzy się nowa, fajna drużyna. Jestem zadowolony, bo z poprzedniej zostały „strzępy”. Na nic nie mieliśmy czasu, nawet sparingu nie zagraliśmy. Ale cieszy fakt, że chłopcy tak szybko się zgrywają i łapią to, co chcę im przekazać. Żal, że nie udało się wygrać bardzo ważnego meczu z Rosją. Było blisko, ale mówi się trudno. Musimy to zaakceptować. Przed nami jeszcze sześć meczów do wygrania.
Przypomnijmy, że po 4. kolejkach eliminacji, młodzieżowa reprezentacja Polski przewodzi w swojej grupie z dorobkiem 10 punktów. W tym roku rozegra jeszcze jedno spotkanie – 15 listopada zmierzy się na wyjeździe z Bułgarią.