Polskie zespoły wykorzystują kończącą się przerwę zimową na sparingi. Choć nie zakwalifikowały się do faz grupowych europejskich pucharów, potrafią wygrywać z przedstawicielami z zagranicy.
Wczoraj dobrze zaprezentowały się walczące o najlepszą ósemkę PKO Ekstraklasy 2019/2020 – Lech Poznań, Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław.
Kolejorz zmierzył się z mistrzem Słowenii – NK Maribor. Początkowo górą byli Słoweńcy, lecz od 30. minuty przeważał Lech. Jeszcze w pierwszej połowie bramkę zanotował Tiba, który otrzymał podanie w pole karne od Puchacza.
Tuż po przerwie dośrodkowanie Tiby z rzutu rożnego wykorzystał Szatka strzelając drugiego gola. Wynik spotkania ustalił z karnego Gytkjaer.
Lech: van der Hart – Kamiński, Rogne (46. Crnomarković), Szatka, Puchacz – Letniowski, Muhar, Tiba, Marchwiński, Moder – Gytkjaer (81. Szymczak).
Swój mecz wygrała też Lechia. Ich rywalem było Dynamo Moskwa, gdzie gra Szymański. Świetnie spisywał się Kuciak, ale swoją robotę robiła też linia ofensywna ekipy Stokowca. Pierwszego gola strzelił po podaniu Fili Haraslin, zaś drugiego Tobers, który wykorzystał dośrodkowanie Maldenovicia z rzutu rożnego.
Lechia: Kuciak – Fila, Nalepa, Maloca, Mladenović – Łukasik (46 Tobers) – Haraslin, Makowski, Lipski, Conrado (67 Mihalik) – Paixao.
Dobrze spisał się też Śląsk, który wygrał z łotewską Lipawą 2:0. Pierwszy gol padł w 40. minucie. Najpierw w pole karne zagrał Samiec-Talar, zaś później Markovic dograł na drugi słupek do Picha, który trafił do siatki. W drugiej bramce znów aystował Markovic. Tym razem radość z trafienia mógł okazać Płacheta.
Śląsk Wrocław: 12. Dariusz Szczerbal (46, 36. Bartłomiej Frasik) – 30. Kamil Dankowski (46, 35. Bartosz Boruń), 3. Piotr Celeban, 23. Diego Živulić, 17. Mariusz Pawelec – 32. Sebastian Bergier (46, 8. Przemysław Płacheta), 21. Jakub Łabojko (73, 34. Konrad Poprawa), 15. Marcin Szpakowski (46, 27. Przemysław Bargiel), 7. Róbert Pich (61, 25. Damian Gąska), 19. Filip Marković (79, 11. Grzegorz Kotowicz) – 24. Piotr Samiec-Talar (46, 9. Erik Expósito).