Legia Warszawa wygrała przy Łazienkowskiej z Pogonią Szczecin 2:0 (0:0). O zwycięstwie zadecydowała świetna postawa gospodarzy w drugiej połowie. To czwarty z rzędu komplet punktów zgarnięty przez Wojskowych w Ekstraklasie.
Portowcy już od pięciu lat gorzej prezentują się wiosną i nie mogą być pewni tego, że znajdą się w grupie mistrzowskiej. Obie drużyny od trzech spotkań kontynuują swoje serie bez porażek. Pogoń remisowała z Wisłą Płock (1:1), Górnikiem Łęczna (2:2) oraz bezbramkowo z Jagiellonią. Z kolei Legioniści w ostatnich spotkaniach zgarnęli komplet punktów. Podopieczni Jacka Magiery wygrywali z Zagłębiem Lubin (3:1), Wisłą Kraków (1:0) i Lechią Gdańsk (2:1), którą niedawno wyprzedzili w tabeli Lotto Ekstraklasy.
Zawodnicy obu drużyn zaczęli z przytupem prezentując ofensywny futbol. Piłka znalazła się w siatce już w szóstej minucie spotkania, ale sędzia jeszcze przed uderzeniem Kucharczyka odgwizdał pozycję spaloną. W 12. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Adam Gyurcso, ale futbolówka trafiła wprost w ręce Malarza. Po kilku minutach przewagi gospodarzy w środku pola do ataku ponownie ruszyli Portowcy. Spas Delev świetnie dośrodkował w kierunku Fojuta, a jego strzał po interwencji Malarza minimalnie minął bramkę. Legia odpowiedziała szybką akcją, którą niezłym uderzeniem po ziemi kończył Michał Kucharczyk, ale refleksem popisał się Jakub Słowik broniąc kąśliwą próbę. Chwilę później Odjidja-Ofoe ponownie zagrał do 26-latka ustawionego na szpicy, ten pewnym strzałem posłał piłkę obok bramkarza, ale sędzia po raz drugi odgwizdał pozycję spaloną napastnika. Jeszcze przed przerwą Kort uruchomił Gyurcso, który zbiegł na szesnasty metr i mocnym uderzeniem chciał zaskoczyć bramkarza. Kapitalną interwencją popisał się jednak Arkadiusz Malarz.
Po przerwie kontrolę nad meczem ponownie próbowali przejąć Legioniści. Groźną sytuację po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony stworzył sobie Artur Jędrzejczyk. Prawy obrońca gospodarzy minimalnie chybił kierując piłkę tuż nad poprzeczkę. Goście zaatakowali w 63. minucie. Mateusz Matras dostał piłkę po zagraniu z autu i w sytuacji sam na sam uderzył nad bramką. Natychmiastowa odpowiedź Legii przyniosła gola. Hlousek dośrodkował z lewej strony wprost do Kucharczyka, a ten bardzo pewnie umieścił piłkę w siatce. Chwilę później z kontrą ponownie wyszedł Kucharczyk, zagrał na środek do Radovicia, a ten po kilku zwodach uderzył na bramkę. Próbę zdołał obronić jednak Słowik, a dobitka Guilherme okazała się niecelna.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 77. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Moulina piłka została wybita poza pole karne i trafiła wprost pod nogi Odjidji-Offoe. Pomocnik rozejrzał się i ze stoickim spokojem zaskoczył Słowika mierzonym strzałem przy lewym słupku. Bramka Belga ustaliła wynik spotkania i pozwoliła ze spokojem dowieźć czwarte zwycięstwo z rzędu Legionistów w Lotto Ekstraklasie.
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
63′ Kucharczyk, 77′ Odjidja-Offoe
Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Rzeźniczak, M. Dąbrowski, Hloušek – Kopczyński (86. Jodłowiec), Moulin – Guilherme (80. D. Nagy), Odjidja-Ofoe, Radović – Kucharczyk (88. Kazaiszwili)
Pogoń: Słowik – Matynia, Fojut, Rudol, Frączczak – Matras, Kort (70. Listkowski) – Gyurcsó, Delew, Drygas – Ciftci (81. Kitano).