Kilkanascie dni wczesniej bylismy swiadkami finałowego meczu o PP. Murawa, krótko mówiąc – pozostawiała wiele do życzenia.
Na konferencji pomeczowej po meczu z Lechem Poznań podkreslił to Henning Berg, a niedługo potem na Twitterze całą sytuację skwitował Zbigniew Boniek: „Jeżeli taką murawę specjaliści wynajęci przez SN ( a PZPN płaci ciężkie pieniądze) położą na Finał LE to będzie to nasza ostatnia impreza”.
Już niedługo, bo 27. maja na Stadionie Narodowym odbędzie się finał Ligi Europy. Za przygotowanie murawy odpowiedzialny jest producent, który sprawuje pieczę nad boiskami polskich klubów.
„Operator Stadionu Narodowego gwarantuje, że murawa podczas finału LE będzie spełniała najwyższe jakościowe kryteria. Stadion Narodowy jest obiektem światowej klasy i takie też będzie przygotowanie areny do jednego z najważniejszych spotkań piłkarskich w tym roku. Jeżeli chodzi o jakość murawy spółka PL.2012+ nie będzie godziła się na żaden kompromis. Jesteśmy przygotowani na różne warianty, także ten, w którym będziemy musieli sprowadzić murawę na finał LE z zagranicy. Alternatywna plantacja została już przez nas wybrana” – taki komunikat wydała spółka PL.2012+
Dla Polski finał Ligi Europy jest dobrą szansą do pokazania się na arenie międzynarodowej, więc nie warto byłoby zaprezentować się z niekorzystnej strony. Pozostaje nam tylko liczyć, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, a murawa nie przeszkodzi w rozegraniu swietnego widowiska.