Dziś o 18:00 na boisko w Kielcach wybiegną drużyny Korony i Podbeskidzia. Kielczanie ewidentnie znajdują się w kryzysie. Czy dziś nastąpi przebudzenie i zobaczymy zupełnie inny zespół?
Ostatnie tygodnie dla Marcina Brosza z pewnością nie są łatwe. Korona przestała regularnie punktować, w ostatnich pięciu konfrontacjach Kielczanie zdołali zdobyć tylko trzy oczka. Ostatnie zwycięstwo, jakie odnieśli piłkarze z województwa świętokrzyskiego miało miejsce pod koniec sierpnia, kiedy “koroniarze” pokonali na Łazienkowskiej Legię. Po tym sukcesie forma “złocisto-krwistych” poszła w dół, przez co spadli oni na 10. miejsce w tabeli.
Optymizmem napawać może jednak ostatni remis przy Reymonta. Podopieczni Marcina Brosza w tym spotkaniu mieli jednak bardzo dużo szczęścia, a gra obronna pozostawiała wiele do życzenia. Dziś po drugiej stronie boiska staną zmotywowani piłkarze Podbeskidzia. “Górale” nie są jednak idealnym rywalem “na przełamanie”. Odkąd pod Klimczokiem pojawił się Robert Podoliński Podbeskidzie prezentuje się bardzo korzystnie.
Teoretycznym faworytem według bukmacherów jest dziś Korona , choć te stwierdzenie w polskiej lidze nie ma większego znaczenia. Czy Kielczanie przełamią się przed własną publicznością i pokonają Podbeskidzie? Początek meczu już dzis o 18:00.