Czy Legia utrzyma fotel lidera? – zapowiedź meczu Legia – Lech.

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:50
27 wrz 2014, 14:09

To już dzisiaj o 20:30! Klasyk w Ekstraklasie – Legia Warszawa zmierzy się z Lechem Poznań.

Cała piłkarska Polska czekała na ten mecz. Przy Łazienkowskiej 3 prawdopodobnie nie zobaczymy dzisiaj kompletu publiczności, ale do pełnego stadionu nie będzie wiele brakowało. Kibice zjawią się tłumnie, a doping będzie pewnie niesamowicie żywiołowy i głośny. Można oczekiwać wspaniałego widowiska zarówno na boisku, jak i na trybunach.

Stołeczny klub jest aktualnie liderem i po 9. kolejkach ma na swoim koncie 19 punktów. Zespół ze stolicy Wielkopolski uzbierał natomiast 13 “oczek” i zajmuje rozczarowującą 7. lokatę. Wojskowi będą chcieli się umocnić na 1. pozycji w lidze, a lechici mają zamiar podgonić czołówkę.

Kilku piłkarzy drużyny z Poznania ma problemy ze zdrowiem. Kontuzję ma Vojo Ubiparip (naciągnięty mięsień trójgłowy), Zaur Sadajew (skręcony staw skokowy) i Darko Jevtić (stłuczone ścięgno Achillesa). Żaden z nich nie zagra z Legią. Karol Linetty powoli wraca do zdrowia, ale też nie będzie miał okazji powąchać murawy w starciu z mistrzem Polski.

Oto co przed tym spotkaniem mówili szkoleniowcy obu zespołów:

Henning Berg:

– Graliśmy dwa ciężkie mecze z Lechem wiosną, być może były to najtrudniejsze spotkania w tamtej rundzie. Maciej Skorża zna naszych piłkarzy, bo pracował z nimi przez dwa lata, ale również nasi zawodnicy znają jego. Nie jest więc tak, że nie wiemy, czego oczekiwać jutro po Lechu w związku z niedawną zmianą szkoleniowca. Zresztą, bardzo często jest tak, że drużyny, które przyjeżdżają na Łazienkowską, grają zupełnie inaczej niż w innych spotkaniach.

– Nie rozmawiałem z Ivo o Skorży (śmiech). Wiem jednak, że to dobry trener, który odnosił do tej pory sukcesy z różnymi drużynami. Lech to dobry zespół i musimy zagrać świetnie, żeby wygrać, ale ostatnio zawsze prezentujemy wysoką formę. Jutro będzie świetny mecz, bo zagrają dwie najlepsze polskie drużyny ostatnich lat, atmosfera będzie świetna i przyjdzie dużo kibiców. Na to spotkanie czekają wszyscy. Każdy mecz jest dla nas jednak równie ważny.

– Nie zgodzę się, że mecz z Miedzią był łatwy. Podróż też nie była długa, bo polecieliśmy samolotem (śmiech). Cieszę się, że zagraliśmy tak dobrze. Nie zlekceważyliśmy rywala, zagraliśmy na sto procent, bo wiedzieliśmy, że jeśli tego nie zrobimy, to może być ciężko. Mimo niedzielnego spotkania z Wisłą i środowego z Miedzią, z fizycznego i psychicznego punktu widzenia każdy w naszej drużynie jest w pełni gotowy na sobotni mecz z Lechem.

– Mecze z Lechem i Trabzonsporem są równie ważne. Zresztą, ostatnio bardzo ważne spotkania gramy co trzy dni, z czego bardzo się cieszymy. Próbujemy znaleźć odpowiedni balans i stosować rotację w taki sposób, aby zwyciężać w każdym spotkaniu. Jutro pewnie też będą jakieś zmiany w składzie i jestem zadowolony, że mamy tylu bardzo dobrych piłkarzy.

– Ronan i Guilherme są już kontuzjowani dość długo. Guilherme był już prawie gotowy do gry, ale znowu odnowił mu się uraz. Jestem jednak pewien, że gdy wróci do zdrowia tym razem, to już nie będzie żadnych przeszkód i będzie grał. Informacja, że Ronan będzie gotowy na mecz z Wisłą, była nieprawdziwa, nie wiem, gdzie ona się pojawiła. Ronan miał ciężką kontuzję mięśniową i robimy wszystko, żeby wrócił do zdrowia, ale musimy być cierpliwi. Być może będzie gotowy do gry po przerwie na mecze reprezentacji w październiku, ale nie możemy dać żadnych gwarancji, bo na pewne rzeczy nie mamy wpływu.

– Arek Piech zagrał kilka razy w Ekstraklasie, ale nowi piłkarze zawsze potrzebują trochę czasu, żeby przystosować się do gry w Legii. Głównym powodem, dla którego Arek ostatnio nie grał, jest świetna forma naszych ofensywnych piłkarzy: Dudy, Radovicia, Orlando Sa i Saganowskiego. Zawsze muszę stawiać na najlepszych graczy w danym momencie. Pamiętam piłkarzy, którzy byli w Manchesterze United, ale nie grali dużo, mimo że załapaliby się do podstawowych składów w innych drużynach Premier League. Tak to już jest w wielkich klubach. Piłkarze muszą wiedzieć, że w nich pracuje się wyjątkowo ciężko. Arek to właśnie robi i widzę, że chce się rozwijać. Wiem, że mogę na niego liczyć.

– Nasz plan na mecz z Lechem? Chce pan znać cały plan? Mamy tylko dwie minuty (śmiech). Przede wszystkim wiemy, że to spotkanie będzie ciężkie, bo Lech to bardzo dobra drużyna. Plan to po prostu zagrać najlepiej, jak potrafimy i nie popełniać błędów.

Maciej Skorża:

– Szukanie sobie usprawiedliwień przed takim meczem byłoby niepoważne. Zabieram osiemnastu wystarczająco dobrych zawodników, by walczyć o zwycięstwo. To może być kluczowe spotkanie, zarówno pod względem mentalnym jak i ligowych punktów. Dlatego trzy punkty przywiezione z Warszawy byłyby nam bardzo potrzebne.

– Trzeba jednak pamiętać, że Dawid miał pewną przerwę w treningach i na razie nie chcę mówić, w jakim wymiarze czasowym może zagrać. (O powrocie Kownackiego do kadry meczowej).

– Miro to jest bardzo ważna postać drużyny Henninga Berga. Od jego postawy bardzo dużo zależy w kwestii gry ofensywnej Legii. Skuteczna gra przeciwko Radoviciowi jest kluczem do zneutralizowania poczynań warszawiaków w ataku. W strefie, w której będzie znajdował się Miro, będziemy musieli podwoić czujność. Na pewno jednak nie oddeleguje jednego zawodnika, który przez cały mecz miałby biegać za Radoviciem.

 

Miejmy nadzieję, że w Warszawie zobaczymy piękne widowisko. Taki szlagier zawsze powoduje podwyższone ciśnienie i sprawia, że atmosfera zarówno na stadionie, jak i przed telewizorami jest niesamowita. Niech wygra lepszy! Kto to będzie? Tego nie wiemy…

Podobne teksty

Komentarze

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA