Swansea wygrało u siebie z West Brom 1:0 w meczu 18. kolejki angielskiej Premier League. To pierwsze zwycięstwo piłkarzy Alana Curtisa od dwóch miesięcy.
Ostatnie zwycięstwo “Łabędzi” przypadło na 24 października. Był to wyjazdowy mecz z Aston Villą. W następnych siedmiu kolejkach drużyna Łukasza Fabiańskiego zdobyła ledwie 2 punkty. Przyszedł więc w końcu czas na przełamanie.
Mecz nie był najpiękniejszym widowiskiem, jakie można było sobie wyobrazić. Jedyną bramkę, w 9. minucie, strzelił Ki Sung-Yong. Po świetnej akcji prawym skrzydłem i wrzutce piłka odbiła się najpierw od słupka, a następnie od pleców goalkeepera gości, Boaza Myhilla. Do piłki dopadł Koreańczyk z Południa, który, jak się później okazało, dał zwycięstwo swojej drużynie.
Cały mecz pewnie bramki gospodarzy strzegł Łukasz Fabiański.
Po tym zwycięstwie drużyna polskiego bramkarza awansowała na 16. miejsce w tabeli(18 pkt). West Brom jest 13.(20 pkt). W następnej kolejce “Łabędzie” zagrają na wyjeździe z Crystal Palace, zaś podopieczni Tony’ego Pulisa u siebie podejmą Newcastle.
Swansea-West Brom 1:0
Ki Sung-Yong 9′