Właściciel Legii Warszawa Dariusz Mioduski wielokrotnie przekonywał, że nie myśli o sprzedaży stołecznego klubu. Dziennikarz Antoni Bugajski zdradził jednak, że drużyna ma swoją cenę, choć ta jest wygórowana. Aktualny prezes zarządu mógłby rozstać się z Wojskowymi za 85 milionów euro.
Legia nie jest na sprzedaż. Zaporowa cena za Wojskowych
Legia dobrze rozpoczęła sezon 2023/2024. Klub prowadzony przez trenera Kostę Runjaica wygrał cztery z pięciu ligowych spotkań i jest liderem ekstraklasowej tabeli. Ponadto drużyna zagra jesienią w europejskich pucharach. Warszawska ekipa weźmie udział w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy, w której zagra z Aston Villą, AZ Alkmaar i Zrinjskim Mostar.
Dobre wyniki wpływają na wycenę klubu i wartość poszczególnych piłkarzy. Dziennikarz Antoni Bugajski z “Przeglądu Sportowego” zdradził, że w ostatnim czasie pojawił się chętny na zakup stołecznego klubu. Dariusz Mioduski, który jest właścicielem Legii, nie zamierza pozbywać się swoich udziałów.
Podał jednak cenę, za którą mógłby pomyśleć o rozstaniu z Wojskowymi. Ta ma wynosić aż 85 milionów euro. Bez wątpienia jest to kwota zaporowa, która ma sygnalizować, że Mioduski faktycznie nie zamierza rozstawać się z Legią jeszcze przez długie lata.
– Zapytał o nią inwestor z Europy Zachodniej, który od dawna prowadzi duże interesy w naszym kraju. I miał usłyszeć, że przejęcie Legii to wydatek rzędu 85 mln euro. W polskich warunkach to oczywiście kosmiczne pieniądze […] Mioduski Legii faktycznie sprzedać nie chce. Zwłaszcza teraz, gdy zespół wyplątał się z potężnego sportowego kryzysu, jest w fazie grupowej Ligi Konferencji i realnie może planować walkę o mistrzostwo Polski – napisał dziennikarz.
Reprezentacja U-20 remisuje z Niemcami. Piękny gol Pieńki [WIDEO]