Dariusz Wdowczyk zdecydował się opuścić stanowisko trenera Wisły Kraków o czym polski-sport informował już tutaj. Wdowczyk postanowił skomentować swoje odejście.
Od dłuższego czasu w Wiśle źle się działo pomiędzy zarządem a sztabem szkoleniowym. Najpierw zwolniono asystenta potem trenera bramkarzy, a teraz pierwszy trener zdecydował się opuścić pokład.
-Nie jestem w stanie dalej współpracować z tym zarządem. Nic więcej na ten temat nie powiem. Nie będę też wchodził w szczegóły umowy czy finansów. Wisła wiele miesięcy mi nie płaciła. Podstawą było dla mnie wyprowadzenie zespołu z zapaści. Udało nam się to osiągnąć. Może nie jest bardzo bezpiecznie, ale drużyna ma przewagę nad strefą spadkową i perspektywę trzech meczów z rzędu na własnym boisku. Jesteśmy też blisko Pucharu Polski. Chciałem wyjść z marazmu, nie zostawiam spalonej ziemi, jestem wdzięczny zawodnikom i sztabowi- powiedział były już szkoleniowiec białej gwiazdy.
Po wypowiedzi szkoleniowca widzimy, iż w klubie nie dzieje się dobrze. Mimo, iż Wdowczykowi udało się podnieść klub z dna tabeli i wyprowadzić go na 10 miejsce z bezpieczną przewagą nad strefą spadkową nie chciał on podejmować dalszej współpracy. Wydaje się, że przyczyna konfliktu leży głębiej niż tylko w kwestiach finansowych, które klub podaje jako przyczynę rozstania z trenerem.