Nicola Zalewski zdecydował, że czuję się Polakiem i będzie występował dla reprezentacji naszego kraju. Nie może się z tym pogodzić Antonello De Pierro. Włoski dziennikarz i polityk po raz kolejny zaatakował 20-latka. Tym razem przed finałem Ligi Konferencji.
Nicola Zalewski po raz kolejny krytykowany przez Włocha
Młody zawodnik od kilku tygodni jest podstawowym zawodnikiem AS Romy. Po miesiącach pracy z pierwszą drużyną Polak przekonał do siebie szkoleniowca włoskiej drużyny Jose Mourinho. Nicola Zalewski swoją doskonałą grą zwrócił uwagę nawet włoskiej federacji piłkarskiej, która rozważała powołać go do drużyny narodowej. Sęk w tym, że urodzony w Tivoli gracz ma już za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji Polski.
Nie mógł się z tym pogodzić Antonello de Pierro, prywatnie kibic AS Romy, który jakiś czas temu stwierdził, że Zalewskiego powinno się odsunąć od składu Giallorossich. Teraz Włoch ponownie przypomniał o sobie przed finałowym starciem Ligi Konferencji w Tiranie. Kontrowersyjny dziennikarz zaczepił Zalewskiego i stwierdził, że oczekuje od niego przeprosin. Za co? To już chyba wie tylko sam de Pierro.
Sto ancora aspettando le scuse del “polacco al 100%” #Zalewski,nato a Tivoli e cresciuto a Poli.Stasera a #Tirana spero che #Mourinho non lo metta in campo.Sarò altrimenti costretto a tifare la mia #Roma,ma a fermarmi ogni volta che lui toccherà palla. #RomaFeyenoord #ASRoma pic.twitter.com/nWnMZoAqLM
— Antonello De Pierro (@antondepierro) May 25, 2022
– Wciąż czekam na przeprosiny od “w 100% polskiego” Zalewskiego, urodzonego w Tivoli i wychowanego w Poli. Mam nadzieję, że Mourinho nie wystawi go dziś w Tiranie. Jeśli tak, to będę zmuszony kibicować mojej Romie, ale będę przestawał za każdym razem, gdy on dotknie piłki – napisał działacz nacjonalistycznego ruchu Italia dei Diritti.
Nie trzeba dodawać, że taka postawa Antonello de Pierro nie spodobała się wielu kibicom AS Romy. W mediach nie trudno znaleźć komentarze, które krytykują postawę włoskiego polityka.
Zalewski zachwyca Włochów. Z drużyny U19 do finału Ligi Konferencji