Już we wtorek o godzinie 20:45 Legia Warszawa zmierzy się z mistrzem Irlandii – Cork City w rewanżowym meczu II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu mistrz Polski triumfował na wyjeździe 1:0 i jest bliski awansu. Oto co na przedmeczowej konferencji miał do powiedzenia trener Wojskowych – Dean Klafurić…
– Przygotowujemy różne akcje na każdy mecz, ta z Irlandii była jedną z nich. Mamy zawodników, którzy umieją uderzyć z dystansu. Michał Kucharczyk jest jednym z najlepszych zawodników w Polsce jeśli chodzi o strzał z dalszej odległości – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Cork City FC trener Dean Klafurić.
– Zaczęliśmy już nowy sezon. Nie mamy powodu do zmiany systemu. Wierzę w siebie i proces zmiany ustawienia. To nie może stać się tak szybko. To proces długoterminowy. Dobrze prezentujemy się w tym systemie, jesteśmy usatysfakcjonowani. Wynik z Arką nie jest dla nas korzystny, ale podczas tego meczu dominowaliśmy, graliśmy ofensywnie. To są nasze cele. Chcemy nadal grać atrakcyjnie i kombinacyjnie. Jesteśmy Legia Warszawa. Ze względu na fanów, ze względu na historię, chcemy to robić. Fakty są takie: w meczu z Arką mieliśmy 65% posiadania piłki, z Cork było to 70%. Z Arką oddaliśmy 17 strzałów, w tym pięć celnych, mieliśmy 87% celności podań. W meczu z Cork z kolei oddaliśmy 15 strzałów. Staramy się prowadzić grę. Przeciwko Arce popełniliśmy kilka błędów i to normalne w piłce. Dwa gole z Arką straciliśmy po dośrodkowaniach. Przy pierwszym mieliśmy przewagę liczebną, a mimo wszystko straciliśmy gola, przy trzecim nasza przewaga była jeszcze większa. System jest zły, jeśli w niektórych strefach masz problem z przewagą liczebną.
Mamy jeszcze trening po konferencji prasowej. Najpierw o składzie powiem swoim zawodnikom. Carlitos znajdzie się w kadrze meczowej. Nie traktujemy tego meczu jako jednej z dwóch części. To dla nas nowe spotkanie i przygotowujemy się jak najlepiej. Szanujemy drużynę Cork City jak naszego każdego rywala.
W imieniu zespołu składam najszczersze kondolencje dla Arkadiusza Malarza i jego rodziny, któremu wczoraj zmarł ojciec.