Trzydzieści minut dostał od trenera Christiana Streicha Bartosz Kapustka w środowym sparingu przeciwko tureckiemu Konyasporowi (2:0). Nasz reprezentant wraca powoli do regularnej gry po przebytej niedawno kontuzji stawu skokowego.
20-letni pomocnik kontrolne spotkanie przeciwko drużynie z tureckiej ekstraklasy rozpoczął w wyjściowej jedenastce. Szkoleniowiec ekipy występującej na co dzień w Bundeslidze, zdecydował się na zdjęcie młodego Polaka z placu gry już w 30 minucie. Jego decyzja spowodowana była niedawnym urazem, którego Kapustka nabawił się podczas meczu otwarcia młodzieżowych mistrzostw Europy. Opiekun Freiburga stara się dozować swojemu skrzydłowemu obciążenie, aby ten mógł powoli wracać do swojej optymalnej formy.
W drugiej połowie na boisku znajdował się też inny polski gracz, Rafał Gikiewicz, który barw “Breisgau-Brasilianer” broni od ubiegłego roku.
Drużynę z Schwarzwald-Stadion czeka jeszcze jedno sparingowe starcie z holenderskim Feyenoordem Rotterdam, po którym przystąpi ona do zmagań w europejskich pucharach. 27 lipca zmierzy się w III rundzie eliminacji Ligi Europy ze zwycięzcą pary Valur Reykjavik-NK Domżale.