Bartłomiej Drągowski w ostatnim meczu ligowym przed Mistrzostwami Świata doznał fatalnie wyglądającej kontuzji, która wyklucza go z udziału w turnieju. Cezary Kulesza w rozmowie z Interią potwierdził, że na szczęście nie doszło do złamania nogi. Dzięki temu jego przerwa w grze może wynieść tylko dwa miesiące. Wiadomo już, że jego miejsce w samolocie do Kataru zajmie Kamil Grabara.
Drągowski wypada z gry na dwa miesiące
Końcówka pierwszej połowy w meczu pomiędzy Hellasem Werona i Spezią zakończyła się dramatycznie dla polskiego bramkarza. Drągowski, który był już pewny udziału w katarskim mundialu, co najmniej dwa miesiące spędzi na powrocie do zdrowia po groźnej kontuzji. Wszystko przez niefortunne zderzenie nogami z Kevinem Lasagną w rogu boiska. Obaj zawodnicy atakowali piłkę, ale pech chciał, że Włoch nadepnął na stopę Polaka i jednocześnie uderzył w nogę na wysokości piszczela, co bezpośrednio spowodowało uraz.
Początkowo podejrzewano złamanie, ponieważ jego prawa stopa wygięła się w nienaturalny sposób. Ponadto wszystkiemu towarzyszył silny ból. Reprezentant Polski natychmiast został zabrany przez karetkę do szpitala, gdzie okazało się, że doszło tylko do wyskoczenia stopy ze stawu. Kontuzja jest więc znacznie mniej poważna niż początkowo podejrzewano, choć i tak eliminuje go z udziału w mundialu.
Nah this is horrible,and its just 7 days before World Cup… Drągowski 💔pic.twitter.com/eNci0Qz9T5
— Daniel 🇵🇱 (@DRMCF13) November 13, 2022
— Noga Bartłomieja na szczęście nie jest złamana. Stopa wyskoczyła ze stawu i została z powrotem do niego wstawiona. Wstępne rokowania mówią o dwumiesięcznej przerwie w grze — powiedział Cezary Kulesza w rozmowie z Interią.
Czesław Michniewicz jeszcze w niedzielę podjął decyzję, że jego miejsce w kadrze zajmie Kamil Grabara.
Znamy decyzję ws. meczu Polska – Chile. Informacje się potwierdziły