Przed piątkowym meczem LOTTO Ekstraklasy z Wisłą Kraków, trener Dominik Nowak jest spokojny. Szkoleniowiec Miedzi uważa, że jego zespół pokazał na razie tylko 30 procent swojego potencjału. Do Krakowa legniczanie jadą po punkty i nie koniecznie jeden.
Po pierwszym ligowym zwycięstwie piłkarze Miedzi Legnica udowodnili, że bycie ligowym kopciuszkiem ich nie interesuje. Jak się okazało legniczanie znakomicie przepracowali miniony tydzień i są w pełni gotowi do walki o punkty w meczu z Wisłą Kraków. – Skrupulatnie przeanalizowaliśmy mecz z Pogonią i wyciągnęliśmy z niego wnioski. Rozmawialiśmy z zawodnikami o popełnionych błędach, które mamy zamiar wyeliminować. Kluczowym słowem podczas minionego tygodnia była „odpowiedzialność” – mówi trener Nowak.
Miedź nie obawia się wyżej notowanego rywala i jedzie do Krakowa przeciwstawić się 13-krotnym Mistrzom Polski. Trener Dominik Nowak miał już okazję zobaczyć Wisłę w grze i wie czego może się spodziewać w Kakowie. – Widziałem Wisłę w meczu z Arką. Jest to drużyna, która posiada oczywiście swoje atuty. Jak w wielu zespołach LOTTO Ekstraklasy jest to drużyna posiadająca wiele indywidualności. Ma także swój styl gry. Przeanalizowaliśmy ten zespół pod każdym kątem – dodaje Nowak.
Miedź nie boi się Wisły. Legniczanie wybiegną na murawę w Krakowie z podniesionymi głowami. Zdaniem legnickiego trenera Miedź pokazała do tej pory tylko 30 procent swoich możliwości, co pozostawia jeszcze ogromną rezerwę w jej potencjale. – Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem tego meczu, ale również w pierwszym spotkaniu nim nie byliśmy. Mimo to, chcemy wygrywać. Jestem przekonany, że po pierwszym meczu zeszło ciśnienie z moich zawodników i zyskali tym więcej swobody i pewności siebie. W meczu z Pogonią pokazaliśmy 30 procent swojego potencjału. Moim zdaniem stać ten zespół na 70 procent więcej – deklaruje trener Nowak.
Sytuacja kadrowa Miedzi Legnica przed piątkowym spotkaniem jest znakomita. Trener Dominik Nowak może liczyć na każdego ze swoich zawodników. Również po lekkim urazie Łukasza Garguły nie ma już śladu. Piłkarze wyruszyli w drogę do Krakowa w czwartek po porannym treningu. W piątek odbędą jeszcze jedne zajęcia, a o godz. 20:30 zagrają o punkty z Wisłą.
źródło: Miedź Legnica