Jeszcze dwie kolejki temu wydawało się, że Hull City Kamila Grosickiego jest na dobrej drodze by utrzymać się w Premier League. Dziś okazało się, że już na kolejkę przed końcem rozgrywek „Tygrysy” żegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową w Anglii…
O wszystkim zdecydowało najpierw wczorajsze zwycięstwo Swansea Łukasza Fabiańskiego 2:0 z Sunderlandem oraz przede wszystkim dzisiejsza porażka Hull aż 0:4 na wyjeździe z Crystal Palace.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla ekipy Polaka bowiem pierwszą bramkę gospodarze zdobyli już w trzeciej minucie za sprawą iworyjskiego napastnika Wilfrieda Zahy. Pół godziny później było już 2:0, a tym razem na listę strzelców wpisał się Belg, Christian Benteke. Na początku drugiej połowy „Grosik” i spółka próbowali jeszcze walczyć, ale czym więcej minut ubywało tym więcej sił tracili zawodnicy prowadzeni przez Marco Silvę. To skrzętnie wykorzystało Crystal Palace. Najpierw w 85. minucie Luka Milivojevic, a następnie w 90. Patrick van Aanholt dobili Hull wygrywając aż 4:0.
Kamil Grosicki rozegrał całe spotkanie, ale niestety nie był w stanie uratować swojej drużyny przed degradacją. W tabeli Premier League Hull na kolejkę przed końcem z dorobkiem 34 punktów jest 18. i traci cztery „oczka” do Swansea, które jest już bezpieczne. Crystal Palace zgromadziło 41 punktów i jest 13.
