Nie jest tajemnicą, że Dawid Kownacki najprawdopodobniej opuści Fortunę Duesseldorf wraz z końcem sezonu 2022/2023. Polak na zainteresowania narzekać jednak nie powinien. Jego doskonałe występy sprawiły, że interesują się nim znacznie silniejsze kluby. Jedną z takich drużyn ma być Werder Brema.
Dawid Kownacki może zostać następcą Niclasa Fuellkruga
Czternaście goli i osiem asyst. Tak doskonałymi statystykami w bieżącej kampanii może pochwalić się Dawid Kownacki. Były napastnik Lecha Poznań reprezentuje aktualnie barwy Fortuny Duesseldorf, z którą występuję na poziomie 2. Bundesligi. Jego drużyna, podobnie jak sam 26-latek, jest w dobrej dyspozycji i liczy się grze o awans do elity.
Pomimo tego wydaje się przesądzone, że już latem Dawid Kownacki opuści szeregi niemieckiego zespołu. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca, a Polak już kilka miesięcy temu zadeklarował, że nie planuje go przedłużać. Wykorzystać chcą to inne kluby, przede wszystkim te z 1. Bundesligi.
Wśród zainteresowanych drużyn już wcześniej wymieniano Borussię Moenchengladbach, Mainz oraz Union Berlin. Teraz do tego grona dołączył Werder Brema. Niemiecki serwis “90min.de” poinformował, że polski napastnik miałby zostać następcą Niclasa Fuellkruga.
Dawid Kownacki w tym sezonie w barwach Fortuny Duesseldorf 🇩🇪
🏟 Mecze: 27
⚽ Gole: 14
🅰 Asysty: 8 pic.twitter.com/FJYGDMYIA0— Krótka Piłka (@Krotka_Pilka_) April 1, 2023
Zadanie to nie będzie jednak łatwe. Reprezentant Niemiec to najlepszy strzelec w Bundeslidze. W bieżącej kampanii Fuellkrug zdobył już 15 bramek. Do tego 30-latek dołożył już 6 asyst. Jego wyczyny sprawiają, że interesują się nim coraz silniejsze kluby. W mediach pojawiły się nawet informacje o letnim transferze do Borussii Mönchengladbach, a nawet Bayernu Monachium.
Dwaj Grecy zaatakowali Pawła Raczkowskiego. Jest oświadczenie i komentarz sędziego