Jagiellonia Białystok wygrała niedzielne spotkanie ze Śląskiem Wrocław 4:1 (2:1). Gospodarze stracili bramkę na początku meczu, ale odrobili straty z nawiązką.
Po bardzo słabym meczu białostoczan z Wisłą Krakowie, nadzieje kibiców z Podlasia wzrosły. Kontrakt z Jagiellonią podpisał bowiem nowy napastnik, Cillian Sheridan, który przyszedł z Amonii Nikozja.
Śląsk niespodziewanie wyszedł na prowadzenie jeszcze w pierwszym kwadransie. Po szybkiej kontrze i wybiciu piłki przez Góralskiego ta trafiła do Roberta Picha, który technicznym uderzeniem pokonał Kelemena. Kolejne minuty należały już jednak do gospodarzy. W 34. minucie Vassiljev zagrał do Cernycha, który natychmiast uderzył na bramkę. Nie zaskoczył jednak Pawełka, który wybił piłkę. Pech chciał, że ta trafiła do Bartosza Frankowskiego, który wyrównał wynik spotkania. Nie minęło sześć minut, a Jagiellonia prowadziła. Po stracie piłki Romana Góralski dośrodkował do Vassiljeva, a ten ze spokojem pokonał Kelemena.
Po przerwie Jagiellonia kontrolowała spotkanie. W 59. minucie Frankowski świetnie znalazł Góralskiego, a reprezentant Polski podwyższył wynik spotkania. Ostatnie kilkanaście minut Śląsk musiał grać w dziesiątkę. Mariusz Pawełek obejrzał czerwoną kartkę za zderzenie się za polem karnym z Cernychem. W 82. minucie gości dobił Frankowski, który wbił piłkę do siatki po rzucie wolnym wykonywanym przez Vassilejva.
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 4:1 (2:1)
34′ Frankowski, 41′ Vassiljev, 59′ Góralski, 82′ Frankowski – 14′ Pich
Jagiellonia: Kelemen – Ziggy Gordon, Runje, Guti Tomelin, Tomasik – Grzyb (C), Góralski – Frankowski (86. Novikovas), Vassiljev (86. Mystkowski), Černych – Sheridan (75. Chomczenowski).
Śląsk: Pawełek – Dankowski, Celeban (C), Pawelec, Lewandowski – Kovačević, Kokoszka (64. Morioka) – Román (70. Engels), Madej (80. Budzyński), Pich – Zwoliński.