W listopadzie media sportowe w Polsce żyły informacjami na temat korupcji w III lidze. Wówczas okazało się, że pod lupą PZPN znalazły się aż 23 spotkania, w których mogło dojść do matactw sędziowskich. Teraz temat wrócił na tapetę za sprawą wywiadu z rzecznikiem dyscyplinarny PZPN Adamem Gilarskim, który przeprowadził Mateusz Miga z „TVP Sport”.
Obstawianie spotkań w III lidze. Aż 23 podejrzane starcia
Polski Związek Piłki Nożnej bacznie przygląda się sprawie korupcji w 3. lidze (czwarty szczebel rozgrywkowy). Przypomnijmy, że pod lupą federacji znalazły się 23 mecze, w których mogło dochodzić do ustawiania spotkań. Podejrzenia padły m.in. na starcie Concordia Elbląg – Pilica Białobrzegi (1:3), które rozegrane zostało w 5 listopada 2022 roku.
Całą sprawę nagłośnił portal „TVP Sport”, który zastanawiał się, czy w polskim futbolu znów ustawia się mecze. Dziennikarskie śledztwo wykazało bowiem, że niebotycznie duże sumy pieniędzy stawiane są na spotkania polskiej III ligi przez graczy z różnych zakątków świat, w tym przede wszystkim z krajów azjatyckich. Sprawa się na tyle głośna, że zainteresowała się nią nawet UEFA oraz policja.
Bardzo szybko podjęto pierwsze kroki, aby ukrócić podejrzany proceder. Starano się również znaleźć winnych. Mykyta Wowczenko, który w przeszłości związany był m.in. z Chemikiem Police, został nawet zawieszony i jest podejrzanym udziału w procederze. Służby cały czas pracują nad sprawą.
Adam Gilarski z PZPN ujawnił kolejne szczegóły sprawy
Kolejne szczegóły na ten temat ujawnił rzecznik dyscyplinarny PZPN Adam Gilarski. W rozmowie z Mateuszem Migą zdradził, że na luty planowane są specjalne szkolenia dla koordynatorów wojewódzkich, których zadaniem jest współpraca z klubami. Chodzi przede wszystkim o to, aby uświadamiać wszystkich działaczy, że ich spotkania są przedmiotem zakładów bukmacherskich i uczulić ich na możliwość różnego rodzaju matactw oraz manipulacji.
Gilarski podkreśla bowiem, że to kluby są najbardziej poszkodowane w całej sprawie. To im odbiera punkty, to od nich odchodzą sponsorzy, a przede wszystkim – to one tracą one zaufanie swoich kibiców. Rzecznik dyscyplinarny przyznał również, że PZPN cały czas jest w stałym kontakcie z firmami bukmacherskimi, ale wspólnie przeciwdziałać nielegalnym procederom.
Gilarski w rozmowie zdradził także, że postępowaniem Komisji Dyscyplinarnej PZPN objętych jest w tym momencie ponad 10 piłkarzy. W większości są to obcokrajowcy. Nie mógł jednak ujawnić ich nazwisk.
– Nie mogę tego ujawniać tych osób, bo te dane są objęte poufnością. Równolegle z naszymi działaniami odrębne postępowanie prowadzą organy ścigania. Nawet jeśli bym wiedział coś na ten temat i tak nie jestem upoważniony do przekazywania informacji w tym temacie – przyznał.
Z wywiadu dowiedzieliśmy się również, że UEFA bada sprawę spotkania z udziałem naszej reprezentacji do lat 21. Chodzi o spotkanie z Turcją. Wszystko dlatego, że tam zaistniało podejrzenie ustawianie zdarzenia boiskowego przez chorwackiego sędziego. Kontrowersyjny rzut karny można obejrzeć na powyższym materiale wideo.
Prawdziwa afera czy medialne ślepaki? O ustawianiu spotkań w piłce ręcznej

