Trener Pogoni Szczecin musi zmagać się z problemami kadrowymi jakie dotknęły jego zespół w ostatnim czasie. Z powodu wielu kontuzji do osiemnastki meczowej powołani zostają debiutanci oraz kontuzjowani gracze.
Piłkarze z północno-zachodniej Polski ostatnio zmagają się nie tylko z niezadowalającymi wynikami, ale także z lukami w składzie. Ostatnie dwa spotkania dla Szczecinian nie przyniosły nic dobrego. Najpierw po słabym meczu zremisowali z Zagłębiem Lubin, następnie dostali srogie baty od Cracovii, bo przegrali aż 4:1.
Kolejny mecz ekstraklasy, tym razem z Górnikiem Zabrze będzie cięższy niż niektórzy myśleli. Kadra meczowa podopiecznych Czesława Michniewicza strasznie się zwęziła, co spowodowało zaskakujące roszady. Z powodu kontuzji nie są wstanie grać m.in. Nunes, Matynia i Rudol, a Jarosław Fojut będzie pauzował za kartki. Treningu z zespołem natomiast nie dokończył Rafał Murawski, a Łukasz Zwoliński naciągnął mięsień przywodziciela. Jeżeli nie będzie w stanie grać to zastąpić go będzie trzeba Władimirem Dwaliszwilim albo Marciem Listkowskim.
Podsumowując, przynajmniej sześciu podstawowych zawodników Portowców nie wystąpi z Górnikiem. Czesław Michniewicz przed spotkaniem będzie miał więc straszny ból głowy.