Anwil Włocławek pewnie ograł Polpharmę Starogard Gdański w meczu pierwszej kolejki EBL. Gospodarze rzucili kosmiczne 110 punktów, wobec zaledwie 72 zdobytych przez ekipę gości. Siłą mistrzów Polski była dziś zespołowość, ponieważ aż 7 graczy gospodarzy rzuciło ponad 10 punktów.
Już w pierwszej kwarcie włocławianie pewnie sprowadzili na ziemię przyjezdnych, zdobywając aż 35 punktów. W tej części spotkania królowali Wroten i Ledo.
W drugiej kwarcie goście złapali odpowiedni rytm i nie dawali zanadto uciec Anwilowi. Tą część spotkania przegrali ledwie trzema punktami, głównie za sprawą Kamau Stokesa i jego 17 punktów do przerwy.
Wejście w drugą połowę było jednak absolutnym popisem gry ekipy z Kujaw. Festiwal przechwytów był gwoździem do trumny dla ekipy ze Starogardu Gdańskiego i ostatecznie przyjezdni w tej części meczu zdobyli ledwie 9 punktów.
W ostatniej części rywalizacji włocławianie kontrolowali już tylko przebieg boiskowych wydarzeń, choć cały czas zdawali się być żądni krwi i punktów. Ostatecznie rzucili rywalom ich 110 i na starcie sezonu pokazali, że stary mistrz ani myśli oddawać koronę.
Anwil Włocławek – Polpharma Starogard Gdański 110:72 (35:24, 21:18, 31:9, 23:21)
Anwil: Simon 21, Freimainis 15, Sokołowski 14, Ledo 12, Wroten 12, Milovanović 12, Dowe 11, Karolak 7, Sulima 6, Wadowski 0, Piątek 0, Bednarek 0.
Polpharma: Stokes 25, Engstrom 12, Bojanowski 12, Kołodziej 8, Gołębiowski 6, Wilkins 4, Edge 2, Załucki 2, Prahl 1, Dzierżak 0, Motylewski 0.