Piłkarscy eksperci są zgodni co do kwestii dokończenia tegorocznych rozgrywek piłkarskich. Zarówno Cezary Kowalski, jak i Roman Kołtoń uważają, że sezon powinien zostań dokończony.
– Nie popadajmy w skrajny pesymizm. Optymistyczne wieści dochodzą z Niemiec, gdzie działacze chcą odmrażać normalne życie. To przekłada się na Polskę, gdzie sytuację z epidemią mamy o wiele lepszą, co pozwala wierzyć, że liga bez kibiców ruszy – komentuje Kowalski w magazynie Poranek Polsatu Sport.
Dziennikarz zauważa, że ludzie marzą, by sport mógł ruszyć nawet bez kibiców. – Sport bez kibiców na trybunach istnieje, bez transmisji telewizyjnych już nie istnieje. Chcemy namiastkę prawdziwego futbolu. Mówi się o końcu maja, początku czerwca, więc sezon 2019/2020 można jakoś dokończyć – dodaje Kowalski.
Podobnego zdania jest autor Prawdy Futbolu, Roman Kołtoń, który w tym samym programie wyraził swoje odczucia związane z powrotem piłkarzy na boiska.
– Grać czy stać? Stanie jest aktualną sytuacją. Cały futbol stoi, ale na dłuższą metę jest to sytuacja nie do wytrzymania. Najwyższa klasa rozgrywkowa może pozwolić sobie na wznowienie gry – ocenia Kołtoń.
Według byłego dziennikarza, a obecnie eksperta Polsatu Sport wznowienie rozgrywek jest możliwe. – Polski Związek Piłki Nożnej chce dokończyć końcówkę Pucharu Polski i ligę. Związek zakłada badanie piłkarzy. Wiemy, że dostępność badań jest coraz większa. Ekstraklasa rozważa zakupienie badań dostępnych na rynku komercyjnym. Do podjęcia jest 60 mln złotych. Tu chodzi o biznes, ale i taką normalność. Rozstrzygnięcia nie powinny paść przy zielonym stoliku. Badajmy piłkarzy. Być może była by firma, która zbadałaby 1000 ludzi, 500 piłkarzy, sztaby trenerskie, osoby odpowiedzialne za transmisję telewizyjne – analizuje Kołtoń.
Nieco gorzej sprawa się ma jeśli wśród zarażonych byłby sam zawodnik. – Niemcy wykluczają takiego piłkarza. Brzmi to brutalnie, ale są takie przymiarki. W jakimś stopniu wzorujemy się na Bundeslidze – informuje Kowalski.