Ekstraklasa: Korona zaskoczyła Legię. 3 punkty jadą do Kielc

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:21
23 sie 2015, 19:56

Nikt pewnie nie spodziewał się takich wyników po mistrzu i vicemistrzu Polski. O ile ten drugi gra na miarę oczekiwań, tak Lech stracił kolejne ważne 3 punkty z Piastem na własnym stadionie.Trzeba przyznać z kolei, że porażka z Piastem przy Okrzei ostro nadszarpnęła morale Legionistów.

W Warszawie każdy spodziewał się szybkiego pewnego zwycięstwa nad Koroną zwłaszcza, że podopieczni trenera Brosza przegrali u siebie mecz z Cracovią aż 0:3! Trzeba gonić Piasta i najlepiej zmniejszyć jego przewagę do dwóch punktów. Tymczasem ku zdziwieniu wszystkich dookoła, już na początku zaczęły się schody.

Trzeba przyznać, że na bramkę w tym spotkaniu doczekano się doprawdy szybko! Już w pierwszej minucie po rozpoczęciu, faulowany był piłkarz gości i ci wznowili grę rzutem wolnym. Trzeba przyznać, że Złocisto-krwiści rozegrali tą akcję koncertowo i po dograniu przed bramkę Sylwestrzaka, Trytko z najbliższej odległości pokonał Kuciaka. Legioniści chcieli się szybko zrewanżować, ale ich akcje wyglądały nieporadnie. Nikolić osamotniony w ataku nie dostawał dobrych podań.W 13. minucie na strzał zdecydował się Zając, ale futbolówka minęła poprzeczkę bramki warszawian. Legia w tej odsłonie grała chaotycznie a że Korona nie kwapiła sie zbytnio z kontratakiem, stosunkowo bezbarwna połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem gości.

W drugiej odsłonie trener Berg dokonał odrazu dwóch zmian. Za Saganowskiego wszedł Prjovic, natomiast za Ryczkowskiego Guilherme. Wejście tych dwóch piłkarzy ożywiło gospodarzy. Broź dośrodkował, jednak wprowadzony Szwajcar nie zdołał pokonać Małkowskiego. Gra warszawian zaczęła się zazębiać a Korona ograniczała się tylko do obrony korzystnego wyniku. Jak bardzo jest to złudne przekonali się w 57. minucie. Nikolić urwał się obrońcom i Małkowski próbował mu wybić piłkę. Serb z węgierskim paszportem padł na murawę a Piotr Lasyk wskazał na wapno. Trzeba przyznać, iż ta decyzja wzbudzała sporo kontrowersji, gdyż sędziowie liniowi nie dopatrzyli się błędu. Tak czy inaczej sam poszkodowany pewnie wykonał jedenastkę! Od tego momentu sporo się działo a to pod jedną a to pod drugą bramką. Legioniści mieli swoje okazje zwłaszcza Nikolić w 90 +2. minucie. Chwilę później w Warszawie nastąpiła grobowa cisza. Przybyła wykorzystał świetną kontrę Korony i błąd Rzeźniczaka. Pokonał Kuciaka z ostrego kąta! Legia na własne życzenie przegrała ten mecz.

Ostatecznie podopieczni Marcina Brosza odnieśli zwycięstwo w tym spotkaniu i zrównali się w tabeli z Legionistami. Taki wynik jest niesamowicie korzystny dla Piasta, który zwiększył przewagę w tabeli nad warszawianami do pięciu punktów.

Legia Warszawa – Korona Kielce 1:2 (0:1)

Trytko 2′

Nikolić 58′ (k)

Przybyła 90+3′

Legia Warszawa: Dusan Kuciak – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski – Ondrej Duda, Dominik Furman, Rafał Makowski (66′ Tomasz Jodłowiec), Adam Ryczkowski (46′ Guilherme), Marek Saganowski (46′ Aleksandar Prijović) – Nemanja Nikolić.

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski – Vladislavs Gabovs, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Tomasz Zając (70′ Paweł Sobolewski), Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Marcin Cebula (63′ Nabil Aankour), Łukasz Sierpina – Przemysław Trytko (66′ Michał Przybyła).

sędzia: Piotr Lasyk

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA