W ostatnim meczu 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, grupy walczącej o utrzymanie, Piast Gliwice podejmował na swoim stadionie zawodników z Górnika Łęcznej. Mecz zakończył się rezultatem 2:3 dla piłkarzy Jurija Szatałowa.
Pierwsza połowa to lekka dominacja Gliwiczan, choć swoje sytuacje marnowali piłkarze po obu stronach. Pierwszego gola obejrzeliśmy w 32. minucie meczu, kiedy to Peter Horvath znakomicie uderzył głową po dośrodkowaniu Hanzela z rzutu wolnego. Sześć minut później znów miał on swoją szansę, lecz tym razem przestrzelił. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:0 dla gospodarzy.
Druga połowa rozpoczęła się dość emocjonująco, ponieważ po 9 minutach gry był już wynik 2:2. Zaczęło się od rzutu karnego dla Piasta, który pewnie wykorzystał Wilczek. Górnik nie czekał długo z odpowiedzią i po golach w 52. i 54. minucie wyrównał stan meczu na 2:2. Pierwszego gola zdobył Fiodor Cernych po celnym uderzeniu głową, a drugie trafienie należało do Miroslava Bożoka, który w fenomenalny sposób umieścił piłkę w bramce.
Ostatnie słowo należało do przyjezdnych. W 79. minucie spotkania, Cernych fantastycznym podaniem obsłużył Hasaniego, który oddał precyzyjny strzał z pola karnego i ustalił wynik końcowy na 2:3 dla Górników.
Po tym spotkaniu Górnik nadal zajmuje 14 pozycję w tabeli, zaś Piast Gliwice jest dziesiąty.
