W meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Wisłą Kraków a Lechią Gdańsk padł remis 3:3. Mecz odbył się w Krakowie.
Obie drużyny chciały przełamać słabą formę w tym sezonie. Lechia Gdańsk ma wielkie ambicje i dokonuje dużych transferów, ale na razie nic z tego nie wynika. Wisła z kolei boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, ale chce się utrzymać w czołówce zespołów Ekstraklasy.
Sam początek spotkania był spokojny. Jednak już w 6. minucie padła pierwsza bramka. Gola głową po dośrodkowaniu Boguskiego strzelił Haitańczyk Donald Guerrier i było 1:0. Już 5 minut później na 2:0 podwyższył Jankowski. Janicki stracił piłkę na rzecz Guerriera, który podał do Jankowskiego. Ten nie pomylił się i umieścił piłkę w siatce gości. W 18. minucie do gry wróciła Lechia. Akcja byłych Legionistów. Łukasik strzelił bramkę głową po centrze Jakuba Wawrzyniaka. Przed gwizdkiem próbowali zaatakować jeszcze jedni i drudzy, ale nikomu nie udało się zdobyć bramki.
W drugiej połowie strzelanie zaczęło się dość szybko. W 52. minucie do wyrównania doprowadził Lukas Haraslin, który po krótko rozegranym rzucie rożnym znalazł się w polu karnym rywali i oddał strzał, który po rykoszecie wpadł do bramki Cierzniaka. Już 6 minut później znowu trafiła Wisła. Po dośrodkowaniu Guerriera piłkę pod nogi Jankowskiego wybił Janicki, a napastnik Wisły po raz drugi w tym meczu nie dał szans Mariciowi. Piłkarze nie odpuszczali i cały czas stwarzali sytuacje. Jednak jako ostatni do głosu doszli zawodnicy klubu z Gdańska. Gola na wagę remisu po dośrodkowaniu Wiśniewskiego z rzutu wolnego w 87. minucie meczu zdobył Maloca.
Wisła zajmuje aktualnie 10. pozycję z 6 punktami na koncie z bilansem bramkowym 8-6. Lechia jest dopiero 14. i zgromadziła zaledwie 3 “oczka”. Jej bilans bramkowy wynosi 5-7.
Wisła Kraków 3:3 Lechia Gdańsk