W sobotę odbył się finał Ekstraquiuz organizowanego przez TVP Sport!
W sobotnim finale Łukasz Turzniecki z Widzewa Łódź rywalizował z Dariuszem Pawłowskim z Górnika Zabrze. Starcie prowadził Michał Zawacki.
Pierwsze rundy to ogromny problem Turzynieckiego. Piłkarz drugoligowca miał kłopoty z pierwszymi trzema pytaniami, w których nie zdobył punktów. Lepiej radził sobie Dariusz Pawłowski. Ten wiedział, że Grzegorz Skwara jest autorem słów Zgadza się, że jesteśmy dziadami. Ponad to zdołał zauważyć, że Elia Soriano posiadał obywatelstwo Włoch i Niemiec. Trzecie pytanie zadał Szymon Marciniak, lecz żaden z obu panów nie sięgnął po zdobycz punktową. W czwartym pytaniu Pawłowski zdobył kolejny punkt, gdyż wiedział, że jedynym zagranicznym klubem Michała Probierza jest Aris FC.
Dopiero w piątej serii pytań punkt wywalczył Turzyniecki. Zawodnik Widzewa musiał w zaokrągleniu do tysięcy podać pojemność stadionu Śląska Wrocław. Ten podał, że jest to 45 tysięcy, co było poprawną odpowiedzią. Pawłowski nie był dłużny i zdobył punkt, gdyż słusznie zauważył, że rezerwy i juniorzy Lecha Poznań grają na stadionie Amika Wronki.
W kolejnej rundzie pytania zadawał ekspert, którym okazał się Rafał Patyra. Pawłowski miał za zadanie przypomnieć patrona stadionu Górnika Zabrze. Ten zauważył, że chodziło o Adolfa Hitlera, z czego nie był wcale dumny, lecz zapewniło mu to końcowe zwycięstwo. Jego rywal nie zdołał zdobyć kolejnego honorowego punktu, który padł w kolejnej, lecz nie mającej już znaczenia rundzie. Turzyniecki pamiętał, że Rumiany to przydomek Jakuba Wawrzyniaka. Szósty i ostatnie oczko wywalczył też Pawłowski, który wiedział, że Palmer to przydomek Jarosława Bieniuka.
Tym samym po zwycięstwo sięgnął przedstawiciel Górnika, zaś nagrodę stanowi złota donica im. Michała Probierza.
