W trzecim pojedynku Ekstraquizu organizowanego przez redakcję TVP Sport Łukasz Turzyniecki z Widzewa Łódź okazał się lepszy od Inakiego Astiza z Legii Warszawa.
Spotkanie prowadził Rafał Patyra. Hasłem pierwszej kategorii byli królowie strzelców. Inaki Astiz musiał powiedzieć w ilu klubach z tytułu króla strzelców cieszył się Tomasz Frankowski. Hiszpan powiedział, że było to w dwóch klubach, co okazało się być poprawną odpowiedzią. Łukasz Turzyniecki powiedział z kolei, że Tomasz Frankowski został wcześniej królem strzelców aniżeli Maciej Żurawski, za co udało mu się zdobyć punkt.
Drugą kategorią były stadiony. Łukasz Turzyniecki musiał stwierdzić ile stadionów Ekstraklasy ma pojemność powyżej 40 tysięcy. Trzy – powiedział gracz Widzewa. Tym samym zapisał do swojego konta kolejny punkt. Na pytanie o stadion, na którym maskotką jest Krecik nie poradził sobie Astiz, który powinien powiedzieć, że jest to stadion, na którym gra Zagłębie Lubin.
Trzeciej rundzie przewodzili obcokrajowcy. Astiz musiał powiedzieć w jakim klubie występowali: Adradina, Hermes i Hernani. Hiszpan zgadł, że była to Korona Kielce.
Turzyniecki nie zgadł natomiast, że Krizanac odnosił sukcesy z Zenitem St Petersburg.
W czwartej rundzie zawodnicy rywalizowali w kategorii cytaty. Turzyniecki zgadł, że o Danielu Sikorskim kibice śpiewali Najlepszy napastnik Polski. Po kolejne oczko sięgnął gracz Legii Warszawa, który z podpowiedzią zgadł, że Dawid Kownacki zakładał się na Twitterze, że strzeli dla Lecha 10 goli.
W przedostatniej rundzie hasłem przyświecającym zabawie był bieżący sezon. Astiz musiał powiedzieć, w którym województwie grają dwie drużyny nie pochodzące z tego samego województwa. Mazowieckie – powiedział Astiz, lecz poprawną odpowiedzią było Łódzkie, gdzie gra ŁKS i Raków. Szansę na odskocznie wykorzystał Turzyniecki. Gracz Widzewa powiedział, że najmniej goli w Ekstraklasie strzeliła w tym sezonie Korona Kielce.
W ostatniej kategorii rywalizowano w kategorii pseudonimy. Kim był Kobra? – Zdenek Ondrasek – powiedział Turzyniecki, czym zapewnił sobie wygraną.
Kolejny, honorowy już punkt, wywalczył Astiz. Hiszpan zgadł, że pseudonimem Łukasza Garguły była Guła.
W kolejnej rundzie przedstawiciel Widzewa zagra z lepszym z pary Cracovia – Korona Kielce.