Nie było niespodzianki w Rydze. Polska wygrała z Łotwą 3:0 po hat-tricku Roberta Lewandowskiego. Już w najbliższą niedzielę Biało-Czerwoni mogą zapewnić sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Każdy inny wynik niż wygrana reprezentacji Polski byłby ogromną niespodzianką. Łotysze ostatni mecz wygrali ponad rok temu z Estonią, a przed meczem z Polską odnotowali aż siedem porażek. Biało-Czerwoni po słabych meczach ze Słowenią oraz Austrią chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla Polski, a wszystkie gole strzelił nie kto inny, jak kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski. Polacy zostali ocenieni po swoim występie:
Wojciech Szczęsny- 6
Podstawowym bramkarzem w tym meczu miał być Łukasz Fabiański, który jednak nabawił się urazu, więc Szczęsny powrócił do wyjściowej jedenastki. W meczu z Łotwą nie miał zbyt wielu okazji do interwencji, kilka razy wyłapał piłkę po stałych fragmentach gry.
Tomasz Kędziora- 6
Nie był tak efektywny jak w poprzednich meczach, ale nie miał też zbyt wielu okazji by się wykazać. W meczu z takim rywalem jak Łotwa powinien grać bardziej ofensywnie i pomagać kolegom w konstruowaniu akcji.
Kamil Glik- 6
Skutecznie blokował nieliczne akcje rywali. Dobrze się ustawiał i brylował w walce o górne piłki. Filar defensywy zapewnił kolejny mecz kadry bez straty gola.
Jan Bednarek- 6
Podobnie jak reszta defensywy, Bednarek nie miał zbyt wiele roboty. W pierwszej połowie powstrzymał kontrę Łotwy i wykreował świetną sytuację Kamilowi Grosickiemu. Dobrze wprowadzał piłkę do gry, chociaż nie zawsze wykorzystywał swobodę, którą dawał mu przeciwnik.
Maciej Rybus- 6
Pod koniec meczu zmieniony przez Arkadiusza Recę. Za kadencji Jerzego Brzęczka Rybus po raz pierwszy rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce. W defensywie bez zastrzeżeń, ale w działaniach ofensywnych powinien dać trochę więcej od siebie.
Grzegorz Krychowiak- 6
Solidny występ polskiego pomocnika. W pierwszej połowie chciał zaskoczyć bramkarza kąśliwym strzałem z dystansu, do czego już przyzwyczaił nas w swoich występach w barwach Lokomotivu Moskwa. Tym razem jednak nieskutecznie, gdyż bramkarz skutecznie, choć z kłopotami, interweniował.
Mateusz Klich- 5
Dość średni występ pomocnika Leeds United. Nie błyszczał na boisku, ale też niczego nie zepsuł. Od zawodnika grającego w angielskiej Championship wymagamy jednak trochę więcej inicjatywy w grze.
Sebastian Szymański- 7
Pierwszy raz w wyjściowej jedenastce Szymańskiego. Nawet mimo niezbyt wymagającego rywala, należy Szymańskiego pochwalić. Grał z polotem i bez strachu. Asystował przy bramce Lewandowskiego, co na pewno go podbudowało. Dobrze w ofensywie oraz w grze pressingiem. Udany występ młodego zawodnika.
Piotr Zieliński- 5
Podobnie jak Klich ani nie ma czym się zachwycać, ani też za co obwiniać. Zawodnik Napoli na pewno nie jest zadowolony ze swoich ostatnich występów w reprezentacji. Do końca eliminacji ma jeszcze szansę, aby udowodnić, że nie bez powodu jest podstawowym zawodnikiem drużyny z Neapolu.
Kamil Grosicki- 7
Grosicki jak zwykle szalał na skrzydle. Szarpał, gonił, dogrywał i strzelał. Zaliczył dwie asysty, chociaż ta druga to efekt niecelnego strzału pomocnika Hull City. Dobry występ “Grosika”, chociaż on sam raczej liczył na więcej.
Krzysztof Piątek- 4
Piątek na boisko wszedł w drugiej połowie. Od razu oddał strzał z dystansu w światło bramki, jednak łotewski bramkarz zdołał odbić piłkę. Był to jedyny moment, w którym Piątka można było zauważyć na boisku. Napastnik Milanu ciągle szuka formy z poprzedniego sezonu.
Robert Lewandowski- 8
Hat-trick kapitana reprezentacji Polski pozwala śrubować mu kolejne rekordy. W kadrze ma już 60. bramek i nic nie wskazuje na to, żeby napastnik Bayernu na tym poprzestał. Lewandowski zalicza kapitalny początek sezonu: w 13 meczach zdobył 17. bramek. Po kilku meczach w kadrze bez bramki, liczymy, że “Lewy” powiększy swój dorobek w kolejnych meczach Biało-Czerwonych.
Przemysław Frankowski orazArkadiusz Reca- zbyt krótki wystep na boisku, aby wystawić ocenę.