Lech Poznań bezbramkowo zremisował z holenderskim Utrechtem w pierwszym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Europy. Rewanż za tydzień na INEA Stadionie.
Pierwsze minuty pojedynku w Utrechcie należały do gospodarzy. To oni częściej byli w posiadaniu piłki, ale na szczęście dla Lecha nic z tej przewagi nie wynikało. W 14. minucie Radosław Majewski dograł z rzutu rożnego na osiemnasty metr do znajdującego się tam Macieja Gajosa, ale strzał kapitana Kolejorza przeleciał wysoko nad poprzeczką.
W 29. minucie były pomocnik Nottingham Forest zacentrował z rzutu wolnego. Niestety zrobił to zbyt lekko i zagrożenie oddalili defensorzy gospodarzy. Nie zrobili tego jednak zbyt dokładnie i piłka trafiła na 18. metr pod nogi Macieja Makuszewskiego. Skrzydłowy Lecha przyjął futbolówkę i próbował uderzyć na bramkę, ale jego strzał został zablokowany.
Holendrzy zagrozili bramce Matusa Putnockiego dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Wtedy to na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się jeden z zawodników Utrechtu, ale jego strzał wybronił bramkarz Lecha.
Druga połowa spotkania nie przyniosła znacznej odmiany w grze obu drużyn. Wiele niedokładności i brak klarownych sytuacji sprawiły, że pierwszą groźną okazję oglądaliśmy dopiero w 67. minucie. Wtedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Rafał Janicki, ale jego strzał z najwyższym trudem przed siebie wybił Jensen. Do futbolówki szybko doskoczył Gytkjaer, ale arbiter odgwizdał spalonego.
Najlepszą okazję podopieczni Nenada Bjelicy zmarnowali w 77. minucie. Emir Dilaver posłał mocne podanie w kierunku pola karnego gospodarzy. Piłkę przejął wprowadzony po przerwie Nicki Bille Nielsen, ale Duńczyk strzelił wprost w bramkarza. Dwie minuty później szczęścia strzałem z dystansu spróbował Maciej Gajos, ale uderzenie byłego zawodnika Jagiellonii wybronił golkiper rywali.
W 81. minucie znów przed bardzo dobrą okazją do zdobycia bramki stanął Nicki Bille Nielsen, jednak strzał głową napastnika Lecha minął lewy słupek bramki.
Do końca spotkania nie padła żadna bramka i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.