Wstyd, żenada i upokorzenie. Tymi słowami można podsumować, odpadniecie Legii Warszawa w III rundzie eliminacji do Ligi Europy. Ich pogromcami okazali się półamatorzy z Luksemburga!
Mistrz Polski pojechał do Luksemburga z jednym celem. Musiał wygrać, aby awansować do kolejnej rundy eliminacji. Jak się szybko okazało, to zadanie przerosło Legię.
Już w 8. minucie podopieczni Ricardo Sa Pinto przegrywali 1:0. Bramkę dla gospodarzy strzelił Stumpf. Po 18. minutach Dudelange pewnie prowadziło 2:0 za sprawa gola Stelvio. ,,Nadzieje” w serca najwierniejszych kibiców Legii wlał Jose Kante w 33. minucie.
Druga polowa to dalszy pokaz niedokładności i bicia w mur przez warszawską drużynę. Gospodarze bardzo dobrze się bronili i głównie za sprawa nieudolnych ataków Legionistów ciężko było im strzelić gola. W 85. minucie jak sie później okazało ostatnią szansę na awans dal ponownie Kante. To było wszystko, na co było stać ,,zawodników” Mistrza Polski. W taki sposób Legia Warszawa doznała jednej z największych hańb dla polskiej piłki w historii.
F91 Dudelange – Legia Warszawa 2:2 (2:1)
Bramki: Stumpf (8), Da Cruz (18) – Kante (33, 85)
DUDELANGE: Joubert – Jordanov, Malget, Da Cruz, Prempeh, El Hriti – Stumpf (Bisevac 74’), Kruska (Melisse 79’), Couturier, Stolz (Sinani 90’) – Turpel
LEGIA: Malarz – Wieteska, Philipps (Szymański 46’), Pazdan, Hlousek – Cafu, Mączyński (Eduardo 77’) – Kucharczyk, Carlitos, Nagy (Hamalainen 69’) – Kante