Paweł Cibicki ponownie będzie miał szansę występów w Lidze Mistrzów. Jego Malmö FF mimo poważki w pierwszym meczu z Red Bull Salzburg, odrobiło z nawiązką straty i przeszło do ostatniej fazy kwalifikacji.
Polak w dzisiejszym starciu z mistrzem Austrii ponownie nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych. Z trybun przyglądał się świetnemu spektaklowi zafundowanemu sympatykom “Di blåe”. Gospodarze od pierwszego gwizdka ruszyli do odrabiania strat, rezultat meczu otwierając już w 7. minucie. Do siatki trafił wówczas Nikola Đurđić. Po kolejnych siedmiu minutach było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się doświadczony Markus Rosenberg, który wykorzystał podanie Vladimira Rodicia. To właśnie kupiony niedawno z Radu Belgrad 21-letni Serb został bohaterem mistrza Szwecji, zdobywając jeszcze przed przerwą gola na 3:0, co dało im awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Nie obyło się bez przeszkód. Gdyby Malmö straciło choć jedną bramkę, do ekipa z Salzburga przeszłaby dalej. Szwedzi musieli przez pół godziny bronić się w dziesiątkę. W 64. minucie z boiska za sprawą dwóch żółtych kartek wyleciał Enoch Adu.
Eliminacje Ligi Mistrzów – III runda (rewanż, pierwszy mecz 2:0 dla Red Bull Salzburg)
Malmö FF – Red Bull Salzburg 3:0 (3:0)
Đurđić 7, Rosenberg 14, Rodić 42
Sędzia: Michael Koukoulakis (Grecja)
Żółte kartki: Adu, Tinnerholm, Rosenberg – Keïta, Ulmer, Leitgeb