Reprezentacja Polski w kobiecej piłce nożnej zremisowała dziś bezbramkowo z Hiszpanią, w rozpoczętych zmaganiach eliminacji Euro 2021. To cenny punkt zdobyty na Arenie Lublin, który może mieć kolosalne znaczenie w kontekście rywalizacji „polskiej” grupy D.
Polki tym meczem w Lublinie dopiero rozpoczynały eliminacje do Euro 2021, które odbędą się na angielskich boiskach. Hiszpanki przyjechały po dwóch meczach, z dwoma już zwycięstwami na swoim koncie – oboma różnicą 4. bramek… Faworytek tej potyczki można było upatrywać tylko w drużynie naszych rywalek.
W 5. min. po rzucie rożnym zdecydowanie do piłki ruszyła Małgorzata Mesjasz i kilka metrów przed bramką miała kapitalną sytuację, jednak po uderzeniu głową pika poleciała nad poprzeczką. Potem już do głosu doszły Hiszpanki. Najpierw piłka zatrzepotała w polskiej siatce, lecz na szczęście wcześniej odgwizdany został spalony. Jednak w 11. min. po szybkiej akcji Guijarro strzelała z pola karnego, ale świetna interwencja Katarzyny Kiedrzynek uchroniła reprezentację Polski od straty gola. Na koniec interesującego kwadransa Grabowska przejęła piłkę na połowie gości, uruchomiła Ewę Pajor, a ta oddała mocny strzał na krótki róg bramki Hiszpanek. Lepsza była w bramce rywalek Panos.
W 27. min. znowu postraszyły w polu karnym piłkarki Hiszpanii. Wrzutkę na gola próbowała zamienić zewnętrzną częścią stopy Hermoso, ale Kiedrzynek była czujna, bez problemu wyłapując strzał. W 30. min. po akcji prawą stronę w dobrej sytuacji znalazła się Ewelina Kamczyk, a jej strzał znalazł się w rękach Panos. Na trybunach rozległ się jęk zawodu – tą akcję można było rozwiązać lepiej. W 40. min. lewą stroną pobiegły Hiszpanki i nie pierwszy raz w tym meczu po strzale z ostrego kąta dobrze interweniowała Kiedrzynek . Natomiast kilkadziesiąt sekund później z dalekiego dystansu strzelała Correder i groźnie opadająca piłka spadła na górną siatkę polskiej bramki.
Pod koniec pierwszej części zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego miały znaczącą już przewagę, ale grające z poświęceniem Polki nie dopuszczały przeciwniczki do czystych sytuacji. Do szatni zawodniczki schodziły zatem z bezbramkowym osiągnięciem.
Po zmianie stron lepiej prezentowały się przyjezdne. W 55. min. nasze reprezentantki miały mnóstwo szczęścia. Hermoso otrzymała podanie w „uliczkę”, wyszła naprzeciw Kiedrzynek i trafiła w słupek !
W 63. min. mogła się podobać koronkowa akcja Polek, ale finalnie zabrakło jej wykończenia. Chwilę później w akcji po przeciwległej stronie boiska żywiołowo w pole karne wpadła Caldentey, ale Kiedrzynek umiejętnie skróciła kąt i dalej był remis.
Wreszcie w swoje walory uwierzyły biało-czerwone. Patrycja Balcerzak uderzyła mocno i precyzyjnie po stałym fragmencie z blisko 25. metrów i Panos musiała interweniować, przenosząc piłkę nad poprzeczką.
W ostatnim kwadransie spotkania reprezentantki Polski ofiarnymi interwencjami i niezwykle ambitną postawą broniły dostępu do własnej bramki. Jednak w 90. min. zadrżały serca zgromadzonym kibicom- piłka po głowie jednej z Hiszpanek przeszła nad bramką.
Polski zasłużenie dowiozły bezbramkowy rezultat do końca boju, a lubelska publiczność gromkimi oklaskami nagrodziła ambicję, determinację i ogromną wolę walki.
POLSKA 0:0 HISZPANIA
Polska: Kiedrzynek, Grzywińska, Grabowska (62. Wiankowska)Dudek, Sikora, Matysik, Mesjasz, Chudzi, Pajor (71.Winczo), Kamczyk (83. Achcińska), Balcerzak
Hiszpania: Panos, Baredes, Bonmati (56. Garcia), Corredera, Caldentey (80. Sanchez) Hermoso, Putellas, Guijarro (67. Sosa), Ouahabi, Torecilla, Mapi Leon