Reprezentacja Polski w futsalu niestety przegrała z Węgrami 1:2 pierwsze spotkanie barażowe eliminacji do mistrzostw Europy. Rewanż odbędzie się dwa tygodnie.
Początek pojedynku w Miszkolcu był bardzo wyrównany i żadna z ekip nie przejęła inicjatywy. Jako pierwsi gola zdobyli gospodarze meczu. W 12. minucie Michała Kałuże pokonał Norbert Horvath.
Druga część spotkania nie rozpoczęła się dla nas najlepiej. Arbiter popełnił fatalny błąd dopatrując się zagrania ręką u jednego z naszych zawodników i podyktował rzut karny dla rywali. Do piłki podeszła największa gwiazda Madziarzy, Zoltán Dróth i bez problemu zamieniła uderzenie na gola.
W kolejnych minutach Biało-Czerwoni kompletnie zdominowali batalię. Przeważali w każdym aspekcie i raz po raz zagrażali bramce rywali. Ta jednak była jak zaczarowana, bowiem za każdym razem fantastycznie bronił golkiper Węgrów lub ratował go słupek.
Na nasze szczęście Polakom udało się zdobyć jednego gola. W 32. minucie Gyula Tótha pokonał Tomasz Lutecki. Choć Biało-Czerwonym nie udało się wygrać, ani zremisować sprawa awansu na mistrzostwa Europy jest nadal otwarta.
Rewanżowy pojedynek odbędzie się 26 września w Koszalinie.
Węgry 2-1 Polska
Norbert Horváth 12, Zoltán Dróth 23 (k) – Tomasz Lutecki 32
Węgry: 12. Gyula Tóth – 3. Bence Klacsák, 10. Ákos Harnisch, 11. Zoltán Dróth, 13. Ádám Hosszú. Grali także: 2. Richárd Dávid, 4. Róbert Fekete, 5. Péter Komáromi, 6. János Trencsényi, 7. Norbert Horváth, 9. János Rábl, 14. István Gál, 15. Imre Nagy.
Polska: 1. Michał Kałuża – 7. Mikołaj Zastawnik, 9. Tomasz Lutecki, 10. Marcin Mikołajewicz, 13. Tomasz Kriezel. Grali także: 2. Michał Kubik, 3. Przemysław Dewucki, 5. Robert Gładczak, 6. Maciej Mizgajski, 8. Dominik Solecki, 11. Rafał Franz, 14. Krzysztof Elsner, 15. Sebastian Wojciechowski.
