Legia Warszawa pokonała słowacki AS Trencin w wyjazdowym spotkaniu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Zwycięską bramkę strzelił niezawodny Nikolić, a Malarz obronił kilka wybornych sytuacji rywali.
W pierwszej części spotkania było sporo walki. Chwilami gra zaostrzała się, a obie drużyny miały okazję do strzelenia bramki. Na początku meczu Michał Pazdan mógł wyprowadzić Legię na prowadzenie, ale jego główka okazała się zbyt lekka. Jeszcze lepszą okazję miał Nikolić. Najpierw Moulin przejął piłkę po błędzie rywali i podał do Węgra, który jednak nie trafił z dziesięciu metrów. Trencin odpowiedział w 12. minucie strzałem z dystansu Suleka, a Malarz uratował swoją drużynę wybijając piłkę na rzut rożny. Kolejną dobrą interwencją popisał się po uderzeniu zza pola karnego Holubka. Gospodarze zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, a tuż przed przerwą mogli wykorzystać nieporozumienie Brzyskiego z Malarzem, ale bramkarz zdążył wrócić na swoją pozycją i obronił próbę Ibrahima.
Trencin po przerwie nie miał zamiaru przestać napierać na bramkę Legii. W 52. minucie po zamieszaniu w polu karnym Bero uderzył celnie, ale Malarz po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Patrząc na interwencje polskiego bramkarza ręce same składały się do braw. Słowacki pomocnik tym razem z pięciu metrów chciał otworzyć wynik spotkania, ale nie zaskoczył tym Legionisty.
Nie obyło się również bez kontrowersji. Po godzinie gry Kalu przewrócił się w polu karnym, a kibice na stadionie byli pewni, że Trencin powinien dostać rzut karny za faul Bereszyńskiego. Sytuacja nie była jednak jednoznaczna, a białoruski sędzia nie odgwizdał przewinienia. Legia otrząsnęła się po zmasowanych atakach gospodarzy i w 69. minucie Kucharczyk pędząc lewą stroną zagrał w pole karne, a tam niezawodny Nikolić z bliskiej odległości trafił do siatki rywala. W ostatnich minutach meczu Malarz przeniósł nad poprzeczkę strzał Kalu, który nie mógł uwierzyć w to, że po raz kolejny nie pokonał polskiego golkipera.
Legia wygrała bardzo ważny wyjazdowy mecz, ale Trencin pokazał, że ich ofensywę stać na groźne akcje zagrażające bramce Polaków. Rewanż w Warszawie z pewnością będzie zaciętą batalią o awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów
AS Trencin – Legia Warszawa 0:1 (0:0)
69′ Nikolić
Trencin: Chovan – Sulek, Udeh, Klescik, Holubek – Lawrence – Kalu, Rabiu, Bero, Bala (79′ Diks) – Janga
Legia: Bereszyński, Lewczuk, Pazdan, Brzyski – Jodłowiec (85′ Hamalainen), Kopczyński – Kucharczyk, Moulin, Aleksandrov (89′ Broź) – Nikolić (75′ Prijović)
Żółte kartki: 24′ Kopczyński, 33′ Bero, 74′ Kalu