EURO 2016: Dopełnić formalności i pokonać Ukraińców! [Zapowiedź]

21 cze 2016, 10:00

Reprezentacja Polski ma już praktycznie pewny awans do 1/8 finału Mistrzostw Europy. Ten historyczny wynik nie oznacza jednak, że Biało-Czerwoni odpuszczą sobie spotkanie z Ukrainą. Wręcz przeciwnie. Zagramy o pełną pulę jednak z kilkoma zmianami w składzie. Początek naszego ostatniego grupowego meczu we wtorek o 18. 

W tak komfortowej sytuacji nie byliśmy od dawien dawna. Ostatnie turnieje były dla nas bardzo bolesne. Zazwyczaj wyglądało to tak: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Tym razem jednak napisaliśmy nową, piękniejszą historię. Po zwycięstwie 1:0 w pierwszym spotkaniu z Irlandią Północną i bezbramkowym remisie z Niemcami zajmujemy bardzo dobre drugie miejsce. Z Mistrzami Świata przegrywamy zaledwie bilansem bramek i tylko prawdziwy kataklizm może nas pozbawić z gry w fazie pucharowej.

Teoretycznie mamy też nawet szansę na wygranie grupy i to wcale nie jest niemożliwe. Wystarczy zdobyć z Ukrainą o dwie brami więcej niż Niemcy z Irlandią (oczywiście przy założeniu, że nie stracimy żadnej). Polacy z pewnością zagrają o pełną pulę choć jak zapowiada Adam Nawałka w składzie będa zmiany.

– Do każdego meczu przygotowujemy się starannie pod względem mentalnym i taktycznym. Pokazaliśmy już, że przygotowanie motoryczne jest u nas na wysokim poziomie. Dlatego w każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo. Nie chcę się odnosić do tego, które miejsce zajmiemy w grupie. Chcemy zdobyć trzy punkty i to jest dla nas najważniejsze. Co do reprezentacji Francji, to mogę powiedzieć, że rozkręca się z meczu na mecz. To bardzo ciekawy zespół, który kandyduje do tytułu mistrzowskiego.

Bardzo prawdopodobne jest, że spotkanie z Ukrainą z wysokości ławki rezerwowych obejrzą zawodnicy, którzy mają po żółtej kartce, bowiem w razie dostania kolejnego kartonika będą musieli pauzować w jenym meczu. Chodzi tutaj głównie o tak newralgiczne pozycje jak prawa obrona i środek pomocy. Łukasza Piszcza ma zastąpić Thiago Cionek, a Krzysztofa Mączyńskiego Piotr Zieliński.

Całekiem możliwe, że szansę gry od pierwszej minuty dostanie po raz kolejny Bartosz Kapustka. Zawodnik Cracovii zagrał bardzo dobre spotkanie z Irlandią Północną, czym zachwycił wielu ekspertów, więc nie ma co się dziwić, że młody Polak może znów wystąpić w podstawowym składzie.

Adam Nawałka jak już nas zdążył przyzwyczaić nigdy nie lekceważy swojego rywala i ostrzega przed meczem z Ukrainą.

Dla nas każdy kolejny mecz jest najważniejszy. Taką strategię przyjęliśmy od początku przed turniejem i tego nie zmieniamy. Chcemy walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka. Szanujemy naszego przeciwnika. Ukraina to bardzo trudny rywal, poszczególni zawodnicy prezentują wysokie umiejętności. Grają w dobrych klubach i od lat występują w europejskich pucharach. Dlatego musimy być świetnie przygotowani pod względem emocjonalnym do tego spotkania, tak jak pokazaliśmy to w pierwszym meczu z Irlandią Północną, a także pod względem taktycznym. Wierzymy we własne możliwości i do tego meczu podchodzimy ze spokojem oraz chłodną głową. To boisko zweryfikuje nasze plany i marzenia.

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Ukrainą: 

Łukasz Fabiański – Thiago Cionek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk – Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Bartosz Kapustka – Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik

Początek meczu we wtorek o 18. 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA