To już dziś! O godz. 21 na murawę Stade Velodrome w Marsylii wyjdą Biało – Czerwoni, aby zawalczyć z Portugalią o półfinał Euro 2016. Polacy uzyskali już najlepszy wynik w historii swych występów na Mistrzostwach Europy, wychodząc z grupy a potem ogrywając 1:0 Szwajcarię w 1/4 finału. Jednak po udanych występach we Francji marzenia zarówno piłkarzy jak i polskich kibiców sięgają znacznie dalej – półfinał a może nawet finał Euro 2016 to byłoby dopiero historyczne osiągnięcie!
Selekcjoner reprezentacji Polski – Adam Nawałka prawdopodobnie wystawi identyczną „11” jak w meczu z Helwetami. Wprawdzie w ostatnim meczu po faulu rywala groźnie wyglądającego upadku doznał Robert Lewandowski, ale nikt nie wyobraża sobie żeby kapitan nie poprowadził polskich Orłów do tego ważnego boju. Z pewnością dużo będzie znów zależało od postawy naszej defensywy i Łukasza Fabiańskiego, który spisuje się rewelacyjnie, odkąd zastąpił w bramce Wojciecha Szczęsnego. Jeśli chodzi o ofensywę to bardzo liczymy na naszych znakomitych skrzydłowych – Kamila Grosickiego i Jakuba Błaszczykowskiego, których szarże powinny rozrywać blok obronny Portugalczyków. Duże oczekiwania są też wobec napastników. Arek Milik będzie miał okazję żeby zrehabilitować się za kilka niewykorzystanych „setek” w poprzednich spotkaniach a Robert Lewandowski wciąż czeka na swego pierwszego gola we Francji. Może obaj właśnie w tak ważnym meczu wreszcie przełamią się?
Selekcjoner Portugalii Fernando Santos ma spory ból głowy, gdyż jak dotychczas jego podopieczni grają przeciętnie i z wielkim fartem zdołali wyjść z grupy na 3. miejscu. Następnie rozegrali przeciętny mecz z Chorwacją, którzy wygrali po dogrywce 1:0, ale znów nie porwali swą grą kibiców. Ofensywa portugalskiego zespołu jest dość mocna, ale na Euro brakuje im skuteczności pod bramką przeciwników. Gra ekipy opiera się w dużej mierze na Cristiano Ronaldo, który jak do tej pory ma dość mizerne wsparcie ze strony takich asów jak Nani, Ricardo Quaresma czy Andre Gomes.
Faworytem jest Portugalia, mimo tego, że jej gracze nie pokazali niczego olśniewającego na tej imprezie. Jednakże pokonanie Chorwatów, którzy w znakomitym stylu awansowali ze swej grupy, każe być ostrożnym do co szans Polaków. Portugalczycy nie poszli na wymianę ciosów z rywalami, tylko starali się skutecznie uprzykrzyć im życie na boisku. Taktyka F. Santosa polegająca na przeszkadzaniu i wyłączeniu z gry takich chorwackich tuzów jak Modrić, Rakitić czy Perisić przyniosła oczekiwany skutek. Podobnego scenariusza możemy spodziewać się w starciu z Polską. Miejmy nadzieję, że lepszym strategiem okaże się jednak Nawałka i to jego boiskowa strategia pozwoli naszym Orłom awansować do upragnionego półfinału!
Adam Nawałka na przedmeczowej konferencji powiedział:
– Mamy bardzo dobre zdanie o reprezentacji Portugalii. To drużyna o dużym potencjale, grająca bardzo ofensywnie, potrafiąca jednak błyskawicznie przechodzić z fazy ataku do obrony i odwrotnie. To z pewnością groźna drużyna. Czeka nas bardzo trudne spotkanie, ale tak jak przed poprzednimi meczami, wierzymy w nasze możliwości. To my będziemy chcieli prowadzić grę według naszej strategii. Wierzę gorąco w to, że w tym meczu będzie tak samo.
Przewidywane składy na mecz Polska – Portugalia:
Polska: Łukasz Fabiański – Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Kamil Glik, Łukasz Piszczek – Krzysztof Mączyński, Grzegorz Krychowiak – Kamil Grosicki, Arkadiusz Milik, Jakub Błaszczykowski – Robert Lewandowski
Portugalia: Rui Patricio – Raphael Guerreiro, Pepe, Ricardo Carvalho, Cedric Soares – Andre Gomes, Adrian Silva, William Carvalho, Joao Mario – Nani – Cristiano Ronaldo