Dziś o 18:30 rozpoczęły się dwa spotkania 16. kolejki 2. Bundesligi, w których grali Polacy. Emocji nie brakowało, a na boiskach w Brunszwiku i Fürth zobaczyliśmy naszych trzech zawodników.
W pierwszym meczu Eintracht pokonał bardzo szczęśliwie na własnym terenie VFL Bochum 1:0 po bramce Salifa Khelifiego. Dlaczego bardzo szczęśliwie? Nie dość, że od 74. minuty gospodarze mieli przewagę jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Arvydasa Novikovasa, to do tego goście w 89. minucie zmarnowali rzut karny. Konkretnie Felix Bastians, którego strzał obronił Rafał Gikiewicz.
W barwach gospodarzy polski bramkarz i Adam Matuszczyk rozegrali całe spotkanie. Na ławce gości znalazł się Piotr Ćwielong.
Wygrana ta dała Einchtrachtowi awans na 4. pozycję w lidzę. Bochum plasuje się trzy pozycje niżej.
Eintracht Brunszwik-VFL Bochum 1:0
Khelifi 41′
W drugim meczu Greuther Fürth podejmowało Kaiserslautern. Gospodarze po 34. minutach prowadzili już 2:0 po dwóch bramkach Sebastiena Freisa. Jednak w drugiej połowie na boisku dominowali już tylko goście, którzy strzelili cztery bramki. Dwie z nich, pierwszą i trzecią strzelił Kacper Przybyłko.
Polski napastnik, dla którego były to bramki numer 4 i 5 w tym sezonie rozegrał całe spotkanie. Na boisku nie pojawił się Mateusz Klich, który cały mecz obejrzał z wysokości ławki rezerwowych.
Zwycięstwo to dało awans drużynie Polaków na 8. miejsce w tabeli. Ich dzisiejsi rywale znajdują się dwie pozycję wyżej.
Greuther Fürth-Kaiserlsuatern 2:4
Freis 9′,34′-Przybyłko 68′, 82′, Heubach 81′, Deville 88′
