Bayern Monachium w kryzysie – to najłagodniejsze określenie formy Bawarczyków w ostatnich trzech spotkaniach, w których ani razu nie udało im się zwyciężyć. Tym razem na ich własnym stadionie zatrzymała ich Borussia M’gladbach.
Niemieckie media huczą po przegranej Bayernu z Borussią M’gladbach 0-3. Podopieczni Niko Kovaca w ostatnich trzech spotkaniach ani razu nie schodzili z murawy jako zwycięzcy i strzelili w nich zaledwie dwa gole. Lepiej nie było także w spotkaniu z Borussią M’gladbach.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie w dobrym stylu, taka gra toczyła się jednak tylko do 10. minuty, w której Alassane Plea otrzymał podanie od Jonasa Hofmanna i strzałem po długim rogu pokonał Manuela Neuera. Bayern jak się później okazało po tym ciosie się już nie podniósł, co więcej ich gra nawet nie pozostawiała złudzeń kibicom.
Drugie trafienie dla gości padło po sporym błędzie w defensywie Bayernu. Neuer chciał szybko wznowić grę z piątego metra, odegrał do Thiago Alcantary, ale ten stracił piłkę na rzecz Hofmanna. Pomocnik Borussii odegrał do Larsa Stindla, który zakręcił Matsem Hummelsem i uderzył po długim rogu.
Ekipa Roberta Lewandowskiego nie wyglądała tego wieczoru jak drużyna, która od lat dominuje w Bundeslidze. Polski snajper nie otrzymał praktycznie żadnego podania, które stworzyłoby mu okazję do trafienia do bramki przeciwnika. Trzecia i ostatnia bramka była autorstwa Patricka Herrmanna, który przy przyjęciu piłki pomógł sobie ręką. Niemiec oddał mocny strzał i pokonał Neuera, który zamiast skupić się na obronie, zaczął protestować. Sędzia po analizie systemu VAR uznał jednak gola i spotkanie zakończyło się wynikiem 0-3 dla Borussii.
Bayern Monachium – Borussia M’gladbach 0-3 (0-2)
Bramki: Alassane Plea 10′, Lars Stindl 16′, Patrick Herrmann 88′.
