Występujący na co dzień w tureckim Caykur Rizespor – Jarosław Jach nieudanie powrócił do podstawowego składu swojej ekipy. Za faul Polaka w końcówce arbiter przyznał rzut karny rywalowi, który wyrównał stan spotkania.
Jach powrócił do podstawowej jedenastki po dwóch meczach spędzonych na ławce rezerwowych, większość spotkania była zdecydowanie na plus. Niestety, w 79. minucie popełnił fatalny w skutkach błąd we własnym polu karnym. Były zawodnik KGHM Zagłębia Lubin sfaulował w polu karnym Adisa Jahovicia, który wychodził sam na sam z bramkarzem.
Sędzia prowadzący spotkanie na początku nie był skłonny dyktować jedenastkę, ale po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR wskazał na wapno. Rywale pewnie wykorzystali rzut karny i doprowadzili do remisu 1-1, co finalnie było wynikiem tego spotkania.
Polak rozegrał dotychczas pięć spotkań ligowych w tureckiej drużynie, zagrał też w jednym meczu krajowego pucharu.
Caykur Rizespor – Konyaspor 1-1 (1-0)
Bramki: Fernando Boldrin (k.) 41′, Adis Jahović (k.) 82′.