FC Barcelona wygrała z Realem Madryt! Piękna asysta drugiego stopnia w wykonaniu Lewandowskiego

Aktualizacja: 20 mar 2023, 00:55
19 mar 2023, 23:30

FC Barcelona wygrała z Realem Madryt 2:1 na Camp Nou. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wieszczyć rozstrzygnięcie mistrzostwa w lidze hiszpańskiej, ale w tym momencie Blaugrana ma 12 punktów przewagi w tabeli nad Królewskimi. Do końca sezonu zostało dokładnie tyle samo spotkań. Utrata takiej przewagi wydaje się nierealna. Robert Lewandowski, choć bez gola, to miał istotny udział przy drugiej bramce.

Podopieczni Xaviego w rywalizacji z Realem Madryt udowodnili, że zataczająca coraz szersze kręgi afera z byłym wiceprzewodniczącym Komitetu Technicznego Sędziów i Barceloną w roli głównej, nie ma wpływu na ich formę piłkarską. Duma Katalonii zaliczyła trzecie zwycięstwo z rzędu w La Lidze i trzeci z rzędu triumf w El Clasico – pierwszy na Camp Nou od 2018 roku.

FC Barcelona 2:1 Real Madryt
8′ Araujo (samobój)
45′ Sergi Roberto
92′ Kessie

FC Barcelona – Real Madryt: asysta drugiego stopnia Roberta Lewandowskiego

Mecz rozpoczął się obiecująco dla gospodarzy, bowiem już w 3. minucie niezłym strzałem zza pola karnego popisał się Robert Lewandowski. Courtois miał okazję zaliczyć pierwszą poważną interwencję w tym starciu.

Pierwszą bramkę w 9. minucie zdobył jednak Real Madryt. Vinicius Junior próbował wrzucić piłkę spod linii końcowej w polu karnym, ale piłka odbiła się od głowy Araujo i wpadła do siatki. Wynik meczu tuż przed przerwą wyrównał Sergi Roberto.

Druga połowa przez długi czas nie przynosiła żadnego rozstrzygnięcia, pomimo kilku okazji po obu stronach. Lewandowski podjął jeszcze trzy próby trafienia do bramki Courtois, ale za każdym razem brakowało mu dokładności i finalnie nie powiększył swojego dorobku w klasyfikacji strzelców. Ostatni gol Polaka w lidze hiszpańskiej padł 19 lutego w pojedynku z Cadiz.

Lider FC Barcelony miał jednak bardzo istotny wpływ na sytuację, która zadecydowała o tym, że 3 punkty zostały w stolicy Katalonii. Akcja bramkowa w końcówce spotkania rozpoczęła się od skutecznego wejścia Lewandowskiego z lewego skrzydła w stronę pola karnego.

Gdy kapitan reprezentacji Polski znalazł się bliżej bramki, zdecydował się na zagranie piętką do Balde i tym samym zaliczył asystę drugiego stopnia. Do bramki trafił natomiast Franck Kessie (92′). Około 10 minut wcześniej do bramki ter Stegena po wejściu z ławki trafił Asensio, ale po analizie VAR sędzia cofnął decyzję z powodu minimalnego spalonego.

Barcelona ma teraz 12 punktów przewagi i chyba tylko cud mógłby sprawić, żeby Real powrócił do rywalizacji o mistrzowski tytuł.

Atmosferę, jaka panowała na boisku przez całe spotkanie, zdecydowanie należy określić jako pozytywną. Jedyne spięcie pomiędzy piłkarzami obu drużyn miało miejsce tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Żółtą kartą zostali ukarani Dani Ceballos i Ansu Fati, którzy sprowokowali całą sytuację.

Kolejne El Clasico już 5 kwietnia w rozgrywkach Copa del Rey. Barcelona i Real znów spotkają się na Camp Nou, aby rozegrać drugie spotkanie dwumeczu.

Doskonały Sebastian Szymański. Gol w wielkim hicie ligi holenderskiej

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA