FEN 12: Michał Michalski przegrywa walkę o pas, zwycięstwa Mysiały i Wierzbickiego [relacja z gali]

21 maj 2016, 00:46

Aż trzy walki o pas mistrzowski organizacji Fight Exclusive Night, mogli zobaczyć kibice zgromadzeni we wrocławskiej Hali Stulecia. Po emocjonujących pojedynkach zwycięstwa odnieśli Przemysław Mysiała oraz Wojciech Wierzbicki. W walce wieczoru Michał Michalski przegrał walkę o pas z Davy Gallonem.

77 kg: Igor Fernandes pok. Pawła Pawlaka przez jednogłośną decyzję sędziów.

Do ciekawie zapowiadającego się starcia doszło w walce poprzedzającą mistrzowskie pojedynki. Walczący pierwszy raz od czasu zwolnienia z UFC – Paweł Pawlak, zmierzył się z Igorem Fernandesem. Polak zaczął agresywnie, natomiast Brazylijczyk konsekwentnie próbował sprowadzić walkę do parteru. Pawlak kontrolował jednak walkę i obracał tą taktykę przeciwko swojemu przeciwnikowi, samemu uzyskując dominujące pozycje.

W drugiej rundzie nieoczekiwanie Fernandes trafił kilkukrotnie w stójce, uzyskując przewagę, a na końcu tego starcia efektownie obalając Polaka.

Wszystko miało więc rozstrzygnąć się w ostatniej rundzie. Po początkowej wymianie, Brazylijczyk sprowadził walkę do parteru i kontrolował ją w klinczu. Pawlak wyraźnie zmęczony, nie był w stanie odpowiedzieć jakąś skuteczną akcją. Ostatecznie sędziowie przyznali więc jednogłośnie zwycięstwo Fernandesowi.

Walka o pas mistrzowski wagi półciężkiej:
93 kg: Przemysław Mysiała pok. Marcina Zontka przez poddanie (duszenie rękoma zza pleców), 5. runda.

W pierwszej walce mistrzowskiej na gali Marcin Zontek zmierzył się z Przemysławem Mysiałą o pas w wadze półciężkiej. Obaj zawodnicy rozpoczęli spokojnie, pierwszy zaatakował Mysiała, który po ataku, zepchnął rywala do narożnika i utrzymywał w klinczu. Po rozerwaniu w stójce również aktywniejszy był Mysiała, trafiając rywala mocnym prawym sierpowym.

Druga runda rozpoczęła się od dużych fajerwerków, Zonek trafił przeciwnika serią lewych prostych i był blisko skończenia walki, agresywnie atakując kopnięciami i ciosami na głowę. Mysiała zdołał przetrwać tą nawałnicę, co więcej udało mu się również uzyskać dominującą pozycję w parterze. Próbował tam wyciągnąć kimurę, jednak Zontek trzymając się za spodenki, obronił się przed poddaniem.

Na początku trzeciej odsłony Mysiała poszedł po nogi i obalił rywala zdobywając pełny dosiad i plecy przeciwka. Jednak Zontkowi udało się ponownie wstać. W stójce obaj zawodnicy się prowokowali, lecz żaden z nich nie uzyskał wyraźnej przewagi.

Czwarta odsłona pojedynku przebiegała dużo spokojniej- widać było duże zmęczenie u obu zawodników. Zontek próbował narzucić swój sposób walki, utrzymując dystans lewym prostym. Mysiała nie miał pomysłu na przebieg tej walki, przegrywał w stójce i nie był również w stanie obalić rywala, dopiero w samym końcu rundy trafił mocniejszym sierpem.

Piąta runda to popis walki w parterze- Zontek dominował, jednak mało brakowało, a Mysiała byłby w stanie wyciągnąć trójkąt. Na półtorej minuty do końca walki Mysiała ponownie uzyskał obalenie, następnie przechodząc do dominującej pozycji i zajmując plecy rywala. Zontek próbował się desperacko bronić, jednak na sekundy do końca Mysiała zapiął duszenie, po którym poddał swojego przeciwnika na 2 sekundy do końca walki!

Walka o tymczasowy pas mistrzowski K1 w kategorii półśredniej:
*77 kg: Wojciech Wierzbicki pok. Zakarie Baitara przez jednogłośną decyzję sędziów.

Od początku obaj zawodnicy wyprowadzili wiele kopnięć, kryjąc się równocześnie za szczelną gardą. Pod koniec rundy Belg przewrócił Wierzbickiego frontkickiem w tułów, zaznaczając tym samym swoją przewagę w tej rundzie.

W drugiej rundzie Polak ambitnie stosował wiele kombinacji, które kilkukrotnie trafiły do celu. Sam jednak również został kilkukrotnie trafiony przez Baitara, który bardziej czekał na kontrataki.

Trzecia runda to ciągle duża intensywność ciosów z obydwu stron. Belg zadawał mniej ciosów, jednak były one precyzyjniejsze, przez co stopniowo przełamywał swojego rywala. Tym niemniej, walka była wciąż bardzo wyrównana.

Na początku czwartej rundy Wierzbicki przez przypadek trafił w krocze swojego rywala, jednak po chwili pojedynek był kontynuowany. Pomimo tego, że Polak ustępował rywalowi warunkami fizycznymi, to jednak nadrabiał ambicją i zaangażowaniem, dzięki czemu pojedynek wciąż był na styku.

W ostatniej odsłonie pojedynku Belg mocno parł do przodu, jednak Wierzbicki skutecznie kontratakował. Obaj zawodnicy mieli już coraz mniej sił, pomimo tego ciągle zadawali dużą ilość ciosów. Gdy wybrzmiał ostatni gong wciąż nie wiadomo było kto został zwycięzcą tej walki. Ostatecznie sędziowie przyznali wygraną Wojciechowi Wierzbickiemu.

Walki o pas mistrzowski w kategorii półśredniej:
77 kg: Davy Gallon pok. Michała Michalskiego przez TKO, 4. runda.

Od początku walki obydwaj zawodnicy byli bardzo ruchliwi, starali się wyczuć dystans i umiejętności przeciwnika. W drugiej części rundy było już więcej klinczu, grzie Michalski starał się kontrolować pojedynek. W ostatnich sekundach udało mu się również obalić rywala.

W drugiej rundzie Gallon zadawał sporo kopnięć, jednak nie był w stanie znaleźć sposobu na Polaka. Żaden z nich nie był również w stanie sprowadzić walki do parteru, dzięki skutecznym obronom przed obaleniami z obydwu stron. Michalski zakończył ponownie kontrolą w klinczu.

Na początku trzeciej osłony pojedynku Michalskiemu w końcu udało się czysto obalić rywala. W parterze konsekwentnie pracował z pozycji górnej, zadając co jakiś czas ciosy na głowę rywala. Francuz odczuł te ciosy, i zaczął obficie krwawić z łuku brwiowego.

Czwarta runda rozpoczęła się od agresywnych wymian z obu stron. Gallon poczuł, że Polak opadł z sił i zaczął coraz częściej trafiać, zmuszając go do głębokiej defensywy. Po kolejnej serii Ciosów Michalski upadł na matę, a Francuzowi nie pozostało nic innego jak dokończyć dzieła zasypując rywala licznymi ciosami, po których sędzia zmuszony był przerwać pojedynek.

Wyniki pozostałych pojedynków gali FEN 12 we Wrocławiu:

Karta główna:
*81 kg: Bartosz Muszyński pok. Piotra Rogosza przez jednogłośną decyzję sędziów (po dogrywce).
70 kg: Adam Golonkiewicz pok. Elio Caiaffa przez TKO, 1. runda.
93 kg: Michał Oleksiejczuk pok. Wojciecha Janusza przez jednogłośną decyzję sędziów.
*77 kg: Kamil Jenel pok. Oskar Staszczak przez jednogłośną decyzję sędziów.

Karta wstępna:
77 kg: Mateusz Strzelczyk pok. Jakuba Boczka przez jednogłośną decyzję sędziów.
70 kg: Mateusz Głąb pok. Michała Miłka przez jednogłośną decyzję (po dogrywce).
*54 kg: Iwona Nieroda pok. Gabriellę Mezei przez TKO, 1. runda.

*walki na zasadach K-1


Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA