Po kilku dniach od pojawienia się niespodziewanych informacji o możliwym rozegraniu finału Pucharu Grecji w Sosnowcu, na jaw wyszły ostateczne ustalenia. Pojedynek ten ostatecznie ma się odbyć w greckim mieście Wolos.
24 maja odbędzie się finał Pucharu Grecji, w którym AEK Ateny zagra z PAOK-iem Saloniki. Naprzeciw siebie stanie więc dwóch polskich piłkarzy – Damian Szymański występujący w drużynie ze stolicy Grecji oraz Tomasz Kędziora, który gra w PAOK-u od stycznia tego roku.
Finał Pucharu Grecji nie dla Sosnowca
Przed kilkoma dniami pojawiły się zaskakujące informacje, że władze greckiego związku rozważają przeniesienie miejsca rozegrania tego meczu do Sosnowca. Doszli nawet do porozumienia z polską federacją, ale jak się okazuje, do tak niecodziennego wydarzenia nie dojdzie.
Reuters informuje, że zgodnie z aktualnymi ustaleniami finał Pucharu Grecji pomiędzy AEK-iem Ateny i PAOK-iem Saloniki zostanie rozegrany w położonym w środkowej części kraju mieście Wolos. Pojedynek odbędzie się zgodnie z planem 24 maja.
🚨 So after all, the Greek Cup final between AEK – PAOK will be held at Volos on May 24
Discussions with club owners Melissanidis & Savvidis who raised strong concerns is what led to Mayor Achilleas Beos to reverse his decision not to hold the final
Has the drama finally ended? pic.twitter.com/m7oQr3zhpa
— Hellas Football (@HellasFooty) May 12, 2023
Albania opcją rezerwową
Grecka federacja ma nawet plan B, gdyby ostatecznie nowa lokalizacja również nie doszła do skutku i jest to albańskie miasto Elbasana. Względem Grecji jest to najbardziej odpowiedni i dogodny obiekt, a do tego spełnia wszystkie wymogi formalne, jakie są stawiane przy okazji finału krajowego pucharu.
Wątpliwości co do rozegrania finału Pucharu Grecji pojawiły się na skutek obaw, że przebieg tego meczu może zostać zakłócony przez chuliganów. Z tego powodu pojawił się doniesiesienia o możliwym jego przeniesieniu do Polski lub na Cypr.
Piast Gliwice uratowany. Dostał licencję na grę w Ekstraklasie