Fiorentina przed własną publicznością pokonała ekipę Chievo Werona 2:0. W składzie gospodarzy zabrakło Kuby Błaszczykowskiego, który w dalszym ciągu nie doszedł do siebie po kontuzji.
Drużyna Kuby w obecnych rozgrywkach spisuje się znakomicie, przez co zyskała miano rewelacji sezonu. Po dzisiejszej wygranej podopieczni Paulo Sousy awansowali na pozycję wicelidera. Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanej dominacji graczy z Florencji. Wynik spotkania został dość szybko otwarty. W 20. minucie do siatki trafił Nikola Kalinić, który w obecnym sezonie znajduje się w znakomitej formie. Po zdobyciu bramki gospodarze poczuli się pewniej, przez co zdominowali wydarzenia boiskowe. Zwieńczeniem dobrej gry “Violi” był kolejny gol, tym razem autorstwa Josipa Iličiča. W pierwszej części nic już się nie wydarzyło i gospodarze na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Piłkarze z Florencji nie dali dochodzić do głosu gościom z Werony. Gospodarze spotkania stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych okazji, ale w drugiej odsłonie skuteczność nie była sprzymierzeńcem Fiorentiny. Do końca spotkania nie padły już żadne gole i drużyna Kuby Błaszczykowskiego pewnie zwyciężyła kolejny raz. Piłkarze “Violi” coraz bardziej zaczynają się liczyć w walce o prestiżową Ligę Mistrzów. Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach na placu gry ujrzymy już Kubę Błaszczykowskiego, któremu w dalszym ciągu doskwiera kontuzja.