Stworzyć nowe „Galacticos” – główny cel Florentino Pereza. Real poluje na Mbappe, Bellinghama i Kimmicha

Aktualizacja: 21 cze 2023, 19:04
13 maj 2023, 13:40

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jude Bellingham zostanie nowym piłkarzem Realu Madryt. To jednak niejedyny zawodnik, który może zasilić szeregi Królewskich. Futbolowe media są przekonane, że Florentino Perez ma już plan, aby do klubu dołączyli również Kylian Mbappe oraz Joshua Kimmich. Wszystko po to, aby zdominować świat futbolu na kolejne lata.

Real Madryt wejdzie w nową erę „Galacticos”. Florentino Perez ma konkretny plan

Galacticos – po raz pierwszy nazwano tak Real Madryt w trakcie debiutanckiej prezydentury Florentino Pereza. Hiszpański działacz sportowy przejął zarządzanie klubem w lipcu 2000 roku i szybko, zgodnie ze swoimi obietnicami, przystąpił do budowania drużyny składającej z największych gwiazd futbolu. Finalnie do stolicy Hiszpanii przeprowadzili się Luis Figo, Zinedine Zidane, brazylijski Ronaldo, David Bekcham oraz Michael Owen.

Wówczas osiągane wyniki nie były tak imponujące, jak dziś, ale niewątpliwie utworzono wtedy podwaliny pod wyjątkową erę w historii tego klubu. Królewscy jako jedyni w historii najpierw zdołali obronić tytuł Ligi Mistrzów i w kolejnej edycji sięgnęli po 3 tytuł z rzędu. Ten wyjątkowy rekord trudno będzie pobić przez następne lata, a może nawet dziesięciolecia. Aby Real mógł stale rosnąć, Perez zamierza stworzyć nową odsłonę „Galacticos” i wie dokładnie, jak to zrobić.

Transfer Bellinghama to początek projektu „Galacticos 2.0”

Real Madryt przez wielu kibiców uważany jest za najlepszy klub w historii piłki nożnej. Trudno takiej opinii nie przytaknąć. Ilość trofeów, które zgarnęli Hiszpanie w ostatnich dekadach, jest niesamowita. W samej tylko Lidze Mistrzów Królewscy zwyciężali 14 razy. Z tym nie może równać się żadna inna drużyna.

Aby utrzymać się na futbolowym Olimpie, Real cały czas musi sprowadzać do siebie wyjątkowych piłkarzy. W związku z tym już latem szeregi drużyny prowadzonej przez Carlo Ancelottiego zasili Jude Bellingham. Utalentowany pomocnik od dawna znajdował się na celowniku największych klubów ze Starego Kontynentu.

Niemiecki „Bild” poinformował, że młody zawodnik podjął już ostateczną decyzję ws. transferu i latem zamierza przenieść się do Hiszpanii. Tym samym reprezentant Anglii odrzucił m.in. zakusy ze strony Manchesteru City. Opłata transferowa ma wynieść około 120 milionów euro. Ostateczne negocjacje pomiędzy klubami mają odbyć się w ostatnich dniach maja. Królewscy chcą bowiem uszanować rywalizację Borussii Dortmund o tytuł mistrzowski Bundesligi.

Kylian Mbappe może zostać drugim wielkim transferem Realu

Jak bumerang wraca również temat Kyliana Mbappe. Król strzelców ostatnich mistrzostw świata już w zeszłym roku miał szansę przenieść się do Hiszpanii. Ostatecznie francuski napastnik został w PSG, podpisując ze swoim klubem nową umowę. Pomimo bajecznego kontraktu przyszłość 24-latka nie jest jednak oczywistością. Klub wciąż nie spełnia oczekiwań kibiców i nic nie zapowiada, aby cokolwiek w tym aspekcie miało się zmienić. To z kolei przekłada się na różne tarcia wewnątrz i wokół zespołu.

Według dziennikarzy „The Telegraph” Florentinio Perez nie odpuścił w kwestii francuskiego napastnika. Prezydent Realu Madryt chciałby bowiem stworzyć nowych „Galaktycznych”, którzy mogliby dominować w Europie przez kolejną dekadę. Jego ściągnięcie do Madrytu w pakiecie z Bellinghamem byłby niezwykle ważnym krokiem na drodze ku realizacji tego celu. Sam Mbappe miałby być oczywiście liderem nowego projektu.

Wszystkiemu sprzyja fakt, że młody napastnik, choć przedłużył kontrakt z mistrzami Francji, to nie podpisał bardzo długiej umowy. Dokumenty wiążące Francuza z PSG obowiązują do czerwca 2025 roku. Najbliższe dwa okna transferowe są więc najlepszym momentem dla Paryżan, aby za swojego zawodnika dostać dobrą cenę. Przypomnijmy, że prezes PSG w czerwcu zeszłego roku przyznał, że Real już w ostatnim letnim oknie transferowym oferował lepsze warunki niż Francuzi. Wówczas Mbappe chciał zostać w Paryżu. Wydaje się, że teraz może być bardziej skłonny do przenosin.

Kimmich jako ostatni element odmładzania Królewskich

Mbappe i Bellingham to cele na najbliższe okno transferowe, ale Florentino Perez już wie, kto uzupełni współczesnych „Galacticos” w przyszłości. 76-letni prezydent klubu chce ściągnąć Joshuę Kimmicha, który został wytypowany przez Real Madryt jako idealny następca Toniego Kroosa. Przypomnijmy, że starszy z reprezentantów Niemiec prawdopodobnie przedłuży kontrakt z Królewskimi, ale tylko do 30 czerwca 2024 roku.

Wówczas na jego miejsce w hiszpańskiej drużynie miałby wskoczyć właśnie Kimmich. Ten od kilku lat jest podstawowym zawodnikiem Bayernu, ale jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez najbliższe dwa sezony (do czerwca 2025 roku). To właśnie chce wykorzystać Real Madryt, które doskonale zdaję sobie sprawę, że za rok w Monachium będą mieć ostatni moment na zarobienie dużych pieniędzy z jego sprzedaży.

Sam zawodnik również nie miałby nic przeciwko, aby zmienić otoczenie. Media podkreślają, że Joshua Kimmich doskonale czuję się w Monachium, ale ma świadomość, że to w Madrycie mógłby co roku walczyć o to najważniejsze europejskie trofeum klubowe, jakim niewątpliwie jest Liga Mistrzów.

Trzy kluby chcą Emiliano Martineza. To giganci Premier League

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA