Łukasz Teodorczyk, aktualnie zawodnik RSC Anderlecht może na dniach zmienić barwy klubowe. Spekulacje potwierdził poniekąd jego menedżer. Usługami Polaka zainteresowane było FC Nantes, ale oferta Francuzów została odrzucona przez agenta polskiego napastnika.
-Jego agent nie chciał go do mnie puścić! – mówi oburzony Waldemar Kita. Prezes FC Nantes twierdzi, że Marcin Kubacki nie pozwolił mu nawet negocjować z Teodorczykiem, a oferta wypożyczenia do FC Nantes wpłynęła, co potwierdza zresztą sam menedżer. Dlaczego zatem „Teo” nie mógł sam zadecydować gdzie chce iść?
– To bzdura. Nantes niby było Łukaszem zainteresowane, ale nie rozmawiałem z panem Kitą. Mogę powiedzieć tylko tyle, że odejście Łukasza z Anderlechtu jest wciąż prawdopodobne, ale do innego zespołu. Mówimy tutaj transferze definitywnym. Coś jest na rzeczy, może wyjaśnić się na dniach – powiedział dla Sportowych Faktów Marcin Kubacki.
Wychodzi więc na to, że dla Teodorczyka liczy się tylko i wyłącznie transfer definitywny, a wypożyczenie nie wchodzi w grę.