Wiele wskazuje na to, że Gdańsk nie zorganizuje tegorocznego finału Ligi Europy. Wszystko to przez pandemię koronawirusa.
Przesunięcie rund finałowych europejskich pucharów sprawia, że władze UEFA myślą nad zmianą formuły rozgrywania meczów. W Lidze Mistrzów planuje się rozegrać tylko jeden mecz ćwierćfinałowy bez konieczności grania rewanżu. Zamiast półfinałów rozgrywanych w różnych miejscach drużyny walczące o triumf w Lidze Mistrzów wezmą udział w turnieju final four.
Grecki związek zajmujący się sprawami piłki nożnej bi podobne rozwiązanie zastosować w Lidze Europy. W AtenachCały czas liczymy na to, że w Gdańsku odbędzie się finał Ligi Europy. Na razie termin stale się przesuwa. W każdym kraju pandemia wygląda inaczej. W Hiszpanii, we Włoszech czy w Anglii trudno w tej chwili mówić o powrocie do grania. To jest wielka piłka, co za tym idzie wielkie pieniądze, więc na pewno życzyłbym sobie, żeby rozegrać to spotkanie można by przeprowadzić Final 8.
Według hiszpańskich gazet możliwe jest też inne rozwiązanie. – Następnie półfinaliści spotkaliby się w Stambule (w przypadku Ligi Mistrzów) i Gdańsku (Liga Europy), by w około tydzień rozegrać Final Four zakończone starciem o trofeum – cytuje dziennikpolski24.pl.
– Cały czas liczymy na to, że w Gdańsku odbędzie się finał Ligi Europy. Na razie termin stale się przesuwa. W każdym kraju pandemia wygląda inaczej. W Hiszpanii, we Włoszech czy w Anglii trudno w tej chwili mówić o powrocie do grania. To jest wielka piłka, co za tym idzie wielkie pieniądze, więc na pewno życzyłbym sobie, żeby rozegrać to spotkanie – mówi dla Przeglądu Sportowego prezes pomorskiego związku, Radosław Michalski.
Źródło: TVP Sport, Onet, Przegląd Sportowy
