Sebastian Szymański okazał się znacznie lepszy od Krzysztofa Piątka w bezpośrednim pojedynku w ramach zaległego meczu 3. kolejki tureckiej Super Lig. Fenerbahce rozbiło u siebie Basaksehir aż 4:0, a dwa gole strzelił właśnie Szymański. Polski napastnik z kolei został zmieniony już po pół godzinie gry.
Starcie Szymańskiego z Piątkiem
Pojedynek pomiędzy Fenerbahce i Basaksehirem zapowiadany był jako swego rodzaju mecz Dawida z Goliatem. Ci pierwsi wygrali wszystkie pięć dotychczasowych ligowych meczów, natomiast drudzy triumfowali tylko raz, a aż czterokrotnie musieli uznawać wyższość rywali.
Z perspektywy polskich kibiców ciekawie zapowiadał się pojedynek Sebastiana Szymańskiego i Krzysztofa Piątka. Obaj prezentują się w tym sezonie tak jak ich drużyny. Szymański jest jednym z motorów napędowych Fenerbahce i praktycznie w każdym meczu strzela gola lub notuje asystę, zaś Piątek jeszcze nie otworzył swojego dorobku bramkowego w Turcji, choć miał ku temu wiele okazji.
Dublet Szymańskiego, Piątek szybko zmieniony
Gospodarze ekspresowo wypracowali sobie wyraźną przewagę, bowiem już po 20 minutach prowadzili 3:0. W piątej minucie wynik otworzył Alexander Djiku, w 10. minucie pechowego samobója strzelił Leonardo Duarte, a w 20. minucie pięknym strzałem wynik podwyższył Sebastian Szymański, wykorzystując poważny błąd defensywy gości.
Nowy trener Basaksehiru Cagdas Atan (zatrudniony 9 września) w dwóch poprzednich meczach ufał Krzysztofowi Piątkowi i trzymał go na murawie przez 90 minut. W starciu z Fenerbahce cierpliwości zabrakło – polski napastnik został zmieniony już w 30. minucie, co było efektem głównie złego wyniku, ale i słabej postawy Polaka.
Piątek zaliczył kolejny słaby występ, a tymczasem Szymański ponownie wpisał się na listę strzelców. W 80. minucie Michy Batshuayi dograł do niego głową, a Polak z najbliższej odległości trafił do siatki i ustalił wynik na 4:0.
Szymański. Left foot. Again.pic.twitter.com/OiDNToyrkj
— R.D. Football Scout (@RdScouting) September 28, 2023