GKS Bełchatów przegrał u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2. Dobry mecz w barwach Podbeskidzia rozegrał Maciej Iwański, który dwiema bramkami dał zwycięstwo zespołowi z Bielsko-Białej.
Pierwsza bramka padła po karnym w 16. minucie spotkania. W polu karnym Malinowskiego sfaulował Baranowski, a Maciej Iwański wykorzystał “jedenastkę”. W 22. minucie z boiska z powodu kontuzji zszedł Basta, a w jego miejscu pojawił się Witasik. Chwilę później okazało się, że Malinowski ma złamany nos. Na jego miejsce wszedł Robert Demjan. W 37. minucie Iwański ponownie zdobył bramkę. Tym razem popisał się pięknym strzałem z rzutu wolnego. Bramkę honorową w 68. minucie zdobył Piech (sędzia nie zauważył spalonego). W 86. minucie z boiska wyleciał Śpiączka za otrzymanie 2. żółtej kartki i Podbeskidzie musiało kończyć ten mecz w dziesiątkę.
GKS zajmuje aktualnie 9. pozycję z 27 punktami na koncie. Podbeskidzie jest na 7. miejscu i zgromadziło do tej pory 30 oczek.
GKS Bełchatów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2