Ciekawie zapowiadające się starcie Torino z Romą miało być starciem dwóch polskich piłkarzy. Kamil Glik miał stanąć na przeciwko Łukasza Skorupskiego, jednak na boisku pojawił się tylko ten pierwszy. Reprezentant Polski rozegrał pełne 90 minut w barwach drużyny z Turynu, jednak nie zdołał uchronić swojej drużyny przed porażką 0:3. Skorupski całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.