Dzisiejsze trzy punkty trzeba potwierdzić na narodowym. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Najważniejsze było wywieźć stąd pozytywny rezultat. Byliśmy dzisiaj bardzo zmotywowani z tył, aby nic nie stracić.
Piękny dzień przez zwycięstwo, ale nie przez grę.
– No na pewno przez walkę, no myślę, że takie zwycięstwa budują, bo na pewno dużo dzisiaj było walki. Myślę, że obydwie drużyny miały dzisiaj swoje szanse. My myślę pierwsza połowa, może nie najlepsza w naszym wykonaniu. Druga może troszkę lepsza. No nic, no tak jak powiedziałem, mieliśmy trochę szczęścia na pewno. Gra nie była jakaś super płynna, ale też wiedzieliśmy i stawialiśmy się tutaj przede wszystkim na ciężki bój. Bo wiedzieliśmy jak oni grają, jakie mają walory, szczególnie w środku pola. Także przede wszystkim cieszą te trzy punkty, a nie styl.
Pierwsza połowa przyprawiała nas o palpitacje serca, druga była lepsza.
– Tak, w pierwszej połowie podeszli do Nas wysoko, poruszali się dużo pomiędzy formacjami, wymieniali pozycje. Nie wiedzieliśmy do końca, jak mamy się za to zabrać. W drugiej połowie wyglądało to trochę lepiej. Wykorzystaliśmy swoją szansę, także w niedziele mamy kolejny ważny mecz i ten wynik dzisiaj będzie bardzo dużo znaczył jeśli w niedziele oczywiście wygramy.
Wiedziałeś, że jak Krzysztof Piątek wejdzie na boisko, to strzeli?
– Na pewno ma taki czas, że naprawdę gdzieś tam piłka odbita spada mu pod nogę. Miał jeszcze drugą super sytuacje, no której niestety nie wykorzystał. No ale na pewno ma taki czas, że co dotknie to zamieni w złoto.
Wojtek też musiał pomóc, szczególnie w końcówce.
– No od tego jest, także pomaga na pewno. Ten strzał Alaby, uderzył czysto, na szczęścia w miarę w Wojtka, także na pewno pomógł. Od tego jest.
Wojtek jak to widziałeś ze swojej pozycji?
– Ciężki, ciężki mecz, na pewno nie najładniejszy, ale też nie najładniejszego się spodziewaliśmy. Dzisiaj najważniejsze było wywieźć stąd pozytywny rezultat. Byliśmy dzisiaj bardzo zmotywowani z tył, aby nic nie stracić.
Dzisiaj miałeś mnóstwo pracy.
– Nie no bez przesady, miałem dwa strzały na bramkę tak naprawdę. Taki mecz jakiego się spodziewaliśmy. W tym gorących momentach, trochę się cofnęliśmy i czekaliśmy na wyjście z kontrami. Do końca byliśmy bardzo zorganizowani z tył i fajnie że też udało się zachować czyste konto.
Mecz na zero z tył, dla bramkarza to sama przyjemność.
– Piona jest od strzelania, ja jestem od bronienia, więc dzisiaj jesteśmy wszyscy zadowoleni.
Który strzał był dla Ciebie trudniejszy? Ten w pierwszej, czy drugiej połowie?
– Chyba ten w drugiej, bo miałem go troszkę za sobą, ale swoje wykonałem po raz pierwszy od jakiegoś czasu w kadrze. Udało mi się karnego dzisiaj nie zrobić, więc wszyscy jesteśmy szczęśliwi.
To jest takie zwycięstwo, które zbuduje tę drużynę na całe eliminacje?
– Mam nadzieje, bo na pewno stawia Nas w bardzo dobrej pozycji. Ale trzeba te trzy punkty potwierdzić na narodowym.
Decyzja zapadła, że to Ty jesteś numerem jeden, na pół roku. To musi być trudny moment dla Twojego konkurenta o miejsce w bramce.
– Podejrzewam, że trudny, bo Łukasz w pełno sobie zasłużył, aby być pierwszym bramkarzem. Jego problem polega na tym, że ja też. I wiadomo, że któryś z Nas musi być decyzją niezadowolony, a drugi musi potwierdzić, że decyzja była słuszna.
źródło: polsatsport | tvpsport