Górnik Konin w finansowych tarapatach!

25 wrz 2018, 22:46

Po ataku bandytów na policjantów, Górnik Konin znalazł się w finansowych tarapatach! Grozi im upadek a prezes klubu Mateusz Michalski nie ma wątpliwości, że „ten wyrok powali klub”. Górnik błaga o pomoc.

Cała akcja miała miejsce podczas meczu Górnika Konin z Legią Chełmża w marcu 2010 roku. W momencie pojawienia się na stadionie policjantów, których zadaniem była ochrona kibiców przyjezdnych, gospodarze próbowali zaatakować kibiców gości lecz policja im to skutecznie uniemożliwiała. W tym momencie bandyci zaatakowali mundurowych. Poleciały ławki i kamienie, a z drugiej strony w ruch poszły pałki. Pomimo tego, że liczba policjantów wcale nie była mała, agresywni kibice z Konina ich przeważyli. W bijatyce ucierpiało 10 policjantów, w tym dwóch – ciężko.

Byłem na tamtym meczu. To była chyba najbardziej brutalna zadyma w Koninie. Stadion został zdewastowany! – mówi Mateusz Michalski, obecny prezes Górnika Konin.

Prokuratura oskarżyła 16 osób. Jedenastu z nich dobrowolnie poddało się karze w wysokości 1,5 roku oraz 2 lat więzienia w zawieszeniu, a dwóch ma wyższe wyroki. Ciężko ranni policjanci wytoczyli klubowi sprawę o złe zabezpieczenie meczu. Jeden wygrał przed sądem zadośćuczynienie w wysokości 90 tys. złotych, co wraz z odsetkami i kosztami spraw sądowych daje aż 140 tys. złotych! Sprawa drugiego policjanta nadal trwa, a wyrok prawdopodobnie będzie niekorzystny dla III-ligowego klubu z Konina. Policjant bowiem wygra około 50 tys. złotych. Dla klubu, w którym trenuje 300 piłkarzy, oznacza to całkowity upadek.

Policjant, którego sprawa została już sądownie zakończona, jest obecnie na emeryturze i mieszka w Koninie. Z klubem kontaktuje się głównie przez prawnika i nie jest chętny na jakąkolwiek ugodę czy porozumienie. Górnik zaproponował mu zapłacenie 90 tys. złotych plus koszty sądowe, ale w ratach. Prezes Michalski poprosił o odpuszczenie odsetek, ale na razie porozumienia nie ma. Sprawa drugiego policjanta nadal się toczy i jak mówi prezes klubu: „Ten pan jest bardziej chętny, aby iść na ugodę. Też wypłacilibyśmy mu kwotę główną, ale już bez odsetek. A jeśli się dogadamy, to sąd zwolni nas z kosztów.” Władze klubu uważają, że ich propozycje są rozsądne, ponieważ lepiej dostać 90 czy 30 tys. złotych w ratach niż nie dostać a nic, a przy okazji całkowicie pogrążyć klub.

Klub musi zapłacić policjantom, bo, zdaniem obecnych władz, błędy popełniły władze poprzednie z prezesem Piotrem Bajerskim na czele. Mecz był ubezpieczony, ale na 300 osób, tymczasem przyszło o wiele więcej fanów i ubezpieczyciel odmówił wypłacenia odszkodowania.

Na pewno policjant (ten który już wygrał) miał duży żal do klubu, do poprzednich zarządów o to, że nie było chęci porozumienia się. Gdyby wtedy się dogadali, dziś nie byłoby tej całej sprawy. Można było wybrnąć z tej afery z twarzą.– mówi prezes Michalski.

Górnik Konin błaga o pomoc i w tym celu uruchomili zrzutkę ( TUTAJ! ). Na chwilę obecną mają niecałe 15 tys. złotych, a potrzebują aż 200 tys. złotych.

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA